Alkohole i fenole
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
A siostra nie może?
Re: Alkohole i fenole
Dzieli nas łącznie prawie 200 kilosów krajowej 7ki (w remoncie), odcinków leśnych, podstępnych szutrów i przejazdów kolejowych. Do tego cholerna Orneta oraz domofon.
Re: Alkohole i fenole
A nie można przez Trąbki?
I wejść oknem?
I wejść oknem?
Re: Alkohole i fenole
Przez okno do niewiasty, w dodatku spokrewnionej? Do czego tym mnie Ligu namawiasz?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Alkohole i fenole
nie sądzę. powiedział sędzia wyjeżdżając na wakacje.cz4rnuch pisze:Nie, zastanawiam się czy z gradientem mi do twarzy. Wpisujcie co sądzicie.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Alkohole i fenole
W restawrancie poslie abieda poprosiłem o kawę i brandy, brandy nie mieli, mieli Johny Walkera. Myślę sobie, na bezrybiu i rak ryba... Tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że whisky to ścierwowaty i cuchnący szmatami bimber. Kiedyś dostałem butlę Dalwinnie, i nawet było to zjadliwe, ale ten Jasio to brak mi słów...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Alkohole i fenole
Skoro brandy nie mieli, to co to za riestoran? Gdzieś Ty trafił?
Re: Alkohole i fenole
Felixstowe. Dziś byłem w innym przybytku żywieniowym. Nie mieli ani ale, ani nawet bittera, więc musiałem pragnienie gasić Stellą, do tego lodowatą. Czekając (szybko się uwineli, mocne mikrofale mają) na grilowane coś pokryte serem i podobno bekonem, obserwowałem dziewoję za kontuarem. Przetarłwszy scierką taką rurkę w maszynie do kawy, co się nią mleko spienia, kontunuowała przecieranie innych elemntów wyposażenia baru, blatów, drzwiczek. Po zrobieniu następnej kawy tą samą ścierką powtarzała rytuał...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Alkohole i fenole
kiedyś od pacjętki dostałem flakon balantajnsa. szczerze to brzozowa przy tym zasługuje na dopisek V.S.O.P.
ale tullamore dew to bym nie pogardził już. wiadomo, co zdrój, to zdrój.
ale tullamore dew to bym nie pogardził już. wiadomo, co zdrój, to zdrój.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Alkohole i fenole
Pojawił się w sprzedaży Heineken 3-procentowy (dokładnie 3,3%). Czekałem na nieco słabsze piwo, bo lubię pić dużo, a niekoniecznie się nagrzmocić. Zwłaszcza jak siedzi się przy grze czy grillu więcej niż kilka godzin
Niestety jednak nie jest on już tak smaczny i choć nie jest paskudny jak piwa półprocentowe, to czuć jednak.. hmm... Delikatną słodycz? No nie wiem, dziś na wieczór mam dwie buteleczki, to jeszcze posmakuję. Ale granica 4% wydaje się najniższą, by zachować jaki taki smak.


Sowy nie są tym, czym się wydają...