Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1521

Post autor: wpk »

Maria Antonina.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5983
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kota dawno nie było

#1522

Post autor: danz1ger »

wpk pisze: 28 gru 2017, 23:07Maria Antonina.
jeszcze z głową czy już bez ?
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1523

Post autor: wpk »

Z głową, ale w chmurach...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1524

Post autor: wpk »

Tomek, weźmiesz sobie kota, prawda?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1525

Post autor: wpk »

Pewnie nie miałeś nigdy w domu/mieszkaniu/rodzinie kota... ;)
Chory

Re: Kota dawno nie było

#1526

Post autor: Chory »

My mieliśmy w mieszkaniu zawsze dwa koty i psa. Ale to było mieszkanie na zamku. W bloku, w mieście to bym się trochę zastanowił.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1527

Post autor: wpk »

Ba...
Bogdan, szkoda, że zbyt dużo ludzi tak nie myśli. Albo nie myśli w ogóle.
Tomku, wszystko rozumiem. Aktualnie mamy cztery koty i pies pioty...
Weź psa i kota, ale razy dwa.
Czego - oraz domu z wybiegiem dla nich i dla Was - w nowym roku życzę. ;)
Chory

Re: Kota dawno nie było

#1528

Post autor: Chory »

Kiedyś jeździłem do ciotki do Olsztyna, gdzie mieli dwa koty, a mieszkali przy rondzie Bema na Kopernika, czyli dość ruchliwa okolica. Ciotka znając moją słabość do kotów, jako wyraz zaufania powierzała mi jednego z tych nich, swojego ulubieńca (lekko oswojony, przygarnięty z działki), żebym z nim spacerował po ulicy... Kocur, stylowe szeleczki (cóż za zbieżność...) i smycz i ja w wieku lat nastu w prawie centrum miasta - siara jak się patrzy. Szybko wyczaiłem, że przy kluczach od domofonu jest klucz od piwnicy i biedny kot wielce zdziwiony wybałuszał się odtąd na mnie przez pół godziny siedząc na kupie ziemniaków...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#1529

Post autor: wpk »

A Ty na niego?
Chory

Re: Kota dawno nie było

#1530

Post autor: Chory »

Wpatrywałem się w przetwory na półkach. Nie miałem sumienia spojrzeć mu w oczy...
ODPOWIEDZ