Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No więc właśnie Polacy nie są nauczeni oszczędzania, ekonomia to dla większości z nas jakiś abstakcyjny twór. Po cześci to nasza wina, ale też i wielkie zaniedbanie pańswa. Trzeba też pamiętać o tym, że w przeciwieńswie do np abiego większość z nas inteligencją nie grzeszy więc pewne oczywistości nie dla wszystkich są takie oczywiste. Nie sprowadzajcie też problemu do absurdu. Spora liczba Polaków (jeśli nie większość) nie ma dylematu typu landara na wsi czy gustowny mały lofcik w centrum krakowa. Oni chcą się wyprowadzić od rodziców, którzy ich wkurwiają albo przestać topić kasę na wynajem i przeprowadzić się do małego mieszkanka gdzie przynajmniej spłacają swoje a nie czyjeś. Tu nie ma opcji przeczekam i kupię później, bo kasę i tak się wydaje tyle, że trafia ona do wynajmującego. Jesteśmy biednym narodem i ja mówię o zwykłych szaraczkach, większości. To nie są manipulatorzy, którym interes nie wypalił. Mieli tylko jedną opcję, franki. Na inną się nie łapali bo tak twierdził bank (choć na tą we frankach już tak, pewnie to z dobrego serca bankowców). I zapewne jest tak jak pisze Owi i Samek, że wśród frankowiczów są też spekulanci, ale ja obstawiam, że to zdecydowana mniejszość. A to, że trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji to prawda. Z tym się zgadzam i wcale mnie nie cieszy, że ja także mam odpowiadać za decyzje innych. Nawet jeśli za bardzo nie mieli wyboru.
PS To nie jest moja pamięć Wupsiku. Tak mi to przedstawili znajomi i moja kuzynka. Może mnie wszyscy okłamali.
PS To nie jest moja pamięć Wupsiku. Tak mi to przedstawili znajomi i moja kuzynka. Może mnie wszyscy okłamali.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Widocznie to jest jak w "Rashomonie".
PS Dla mnie te frankowe kredyty to zaplanowany z premedytacją przekręt banksterów.
PS Dla mnie te frankowe kredyty to zaplanowany z premedytacją przekręt banksterów.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I co, może jeszcze chcemy tanie obiektywy, no bo niby zeissy i loxie z ceną wyjebaną w kosmos. Ale te tanie, mają być dobre, kurwa mać, bo jak nie to foch (albo zmiana systemu) 
Oj wiem ja dużo o dłużnikach, o tych wszystkich ojcach Kevinów, Dżesik i Brajanków. Albo o tych wszystkich "przedsiębiorcach" od pożal się Boże spółkach z o.o. likwidowanych co chwilę, o tych Lexusach w leasingach, tych domach na wyrost. Oj wiem dużo, uwierzcie mi.

Oj wiem ja dużo o dłużnikach, o tych wszystkich ojcach Kevinów, Dżesik i Brajanków. Albo o tych wszystkich "przedsiębiorcach" od pożal się Boże spółkach z o.o. likwidowanych co chwilę, o tych Lexusach w leasingach, tych domach na wyrost. Oj wiem dużo, uwierzcie mi.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Też Cię kocham, Czarnuszku i przepraszam jeżeli jakoś uraziłem, problem w tym że ja wcale się za bardziej inteligentnego od pozostałych nie uważam! Proszę mi więc bez takich tutaj!cz4rnuch pisze:...Trzeba też pamiętać o tym, że w przeciwieńswie do np abiego większość z nas inteligencją nie grzeszy więc pewne oczywistości nie dla wszystkich są takie oczywiste.
Co do topienia kasy w wynajem, wiem jak to boli jak co miesiąc spłacasz komuś kolejną ratę, a mógłbyś swoją. Dla mnie jednak ten comiesięczny wqrw był motywacją, żeby czym prędzej spłacać swoje.
Inną kwestią jest fakt iż to same banki przygrały tu w *uja z ludźmi, zmuszając ich do brania kredytu w walucie innej niż się zarabia.
+ 1wpk pisze:Widocznie to jest jak w "Rashomonie".
PS Dla mnie te frankowe kredyty to zaplanowany z premedytacją przekręt banksterów.
O to jak było naprawdę, najlepiej zapytać Matołusza Krzywoustego - Prawdomównego

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A ja chciałbym wiedzieć o czym w ogóle mówimy i mieć jakiś punkt odniesienia który mógłbym umieścić na skali tego dramatu.
Czy ktokolwiek zrobił symulację i porównanie kosztów przeciętnych kredytów w frankach i złotówkach za okres od początku do dnia dzisiejszego ? Spotkałem się z opiniami, że niskie oprocentowanie franka i przez długi okres niska cena tej waluty powodowała znacznie
większą oszczędność w kredycie frankowym. Dramat oczywiście zaczął się dopiero po wzroście wartości tej waluty.
Być może koszty obu kredytów w tym kilkuletnim okresie były podobne, lub różniły się niewiele ?
Czy ktokolwiek zrobił symulację i porównanie kosztów przeciętnych kredytów w frankach i złotówkach za okres od początku do dnia dzisiejszego ? Spotkałem się z opiniami, że niskie oprocentowanie franka i przez długi okres niska cena tej waluty powodowała znacznie
większą oszczędność w kredycie frankowym. Dramat oczywiście zaczął się dopiero po wzroście wartości tej waluty.
Być może koszty obu kredytów w tym kilkuletnim okresie były podobne, lub różniły się niewiele ?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie, no nie róbcie z nas Nikoniarzy... O tym są tam przecież te wszystkie sprzętowe wątki, które jeszcze z premedytacją podkręca nasz cz4rny influencer.

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No sorry, ale tu się nie zgodzę. Nikt nikogo do niczego nie zmuszał. Nikt nie trzymał ręki podpisującego umowę. Nawet przeciętnie inteligentny Kowalski przecież wiedział, że coś jest na rzeczy z tym frankiem, no bo dlaczego nie w złotówkach. Krótkowzroczność, chciwość, pazerność, ryzyko. Oczywiście też zdarza mi się podejmować takie decyzje, bo czasem tanio znaczy drogo. Ale trzeba być odpowiedzialnym za swoje czyny.
@wpk - słowo "influencer" jakoś kojarzy mi się ze słowem "ejakulat".

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Powiedz to bloggerom i ich wyznawcom. 
Z tym, że mnie akurat się kojarzy z chorym na grypę.
Ale swoją drogą ejakulat to bardzo trafne określenie naszego cz4rnucha - i z racji wielkości przyrodzenia (nie mam podstaw by kwestionować jego przechwałki), i ilości postów na N.

Z tym, że mnie akurat się kojarzy z chorym na grypę.

Ale swoją drogą ejakulat to bardzo trafne określenie naszego cz4rnucha - i z racji wielkości przyrodzenia (nie mam podstaw by kwestionować jego przechwałki), i ilości postów na N.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pisząc, zmuszając, użyłem skrótu myślowego, tak, masz rację, że nikt im broni przy skroni nie trzymał podczas podpisywania kredytu.
Mimo tego, czyż nie jest przygraniem w *uja twierdzenie przez bank, że nie stać Cię na kredyt w rodzimej walucie, ale już w obcej po tych wszystkich dodatkowych kosztach i przewalutowaniach to i owszem?
Banki to nie instytucje charytatywne i zawsze należy o tym pamiętać. Tylko kret ma łapy od siebie, cała reszta zawsze zbiera pod siebie:)
Mnie też wnerwia zapis w mojej umowie, że nawet jak bym jutro wygrał w jakiejś loterii kilka baniek i chciał mój kredyt spłacić na jednego strzała, to muszę im zapłacić prawie 8k£ za taką możliwość, na poczet ich straty (odsetki), których na mnie wtedy nie zarobią, no ale co zrobić, czasem musisz przełknąć jakąś goryczkę.
Dodano po 1 minucie 5 strzałach znikąd:
Ejakulat, idealna ranga dla czarnuszka
Mimo tego, czyż nie jest przygraniem w *uja twierdzenie przez bank, że nie stać Cię na kredyt w rodzimej walucie, ale już w obcej po tych wszystkich dodatkowych kosztach i przewalutowaniach to i owszem?
Banki to nie instytucje charytatywne i zawsze należy o tym pamiętać. Tylko kret ma łapy od siebie, cała reszta zawsze zbiera pod siebie:)
Mnie też wnerwia zapis w mojej umowie, że nawet jak bym jutro wygrał w jakiejś loterii kilka baniek i chciał mój kredyt spłacić na jednego strzała, to muszę im zapłacić prawie 8k£ za taką możliwość, na poczet ich straty (odsetki), których na mnie wtedy nie zarobią, no ale co zrobić, czasem musisz przełknąć jakąś goryczkę.
Dodano po 1 minucie 5 strzałach znikąd:
Ejakulat, idealna ranga dla czarnuszka

- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ejakulat, idealna ranga dla czarnuszka 
