Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nurtuje mnie to zdjęcie czarnoskórego dziecka w sklepie, problemem jest tu bardziej fakt, że ktoś zauważa jego „odmienność” ze względu na kolor skóry...
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Poprawność nakazywałaby być daltonistą.
Dobrze, że na sygnalizacji świetlnej narysowane są ludziki.
Dodano po 1 minucie 43 strzałach znikąd:
Aptekarz nie hodował byków przypadkiem?
Dodano po 2 minutach 59 strzałach znikąd:
Podkarpacie: Byk zabił właściciela
Dobrze, że na sygnalizacji świetlnej narysowane są ludziki.
Dodano po 1 minucie 43 strzałach znikąd:
Aptekarz nie hodował byków przypadkiem?
Dodano po 2 minutach 59 strzałach znikąd:
Podkarpacie: Byk zabił właściciela
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
kiedys zastanawialem sie jakby wygladal murzyn albinos no i zobaczylem ktorego dnia blizniakow niby biale a murzyny dorosle no i co? i nic, poza tym sasiadow mam mieszancow i co? i nic - normalni, weseli ludzie choc dzieciaki czarne jak smola; poza tym mialem gadke z klubowiczami o posranej poprawnosci i bali sie w pubie mowic co mysla, zupelnie jak na niektorych forach:)
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pozwolę sobie się częściowo nie zgodzić. Ruch lgbt z tego co wiem, a moja kobiałka działała w jednej z fundacji pomagającej osobom innej orientacji więc chyba trochę wiem, też nikogo niczym nie straszy ani nie namawia osób hetero by się nawracały na gejostwo. Co więcej pisanie o ruchu lgbt tak jakby to był jeden monolit gdzie wszyscy śmigają po mieście w lateksie i z wywalonym fiutkiem to zbyt daleko idące uogólnienie. Takich osób, ekshibicjonistów, jest w tym środowisku może kilka procent. Większości gejów i lesbijek na mieście nie rozpoznasz. Większość nie chodzi za rękę, nie całuje się w miejscach publicznych więc nie wiem skąd to przekonanie, że ruch lgbt nachalnie się reklamuje. Odnoszę wrażenie, że celowo nagłaśnia się akcje typu tęcza na placu zbawiciela czy jakieś nieliczne "manify" tylko po to by stworzyć atmosferę zagrożenia zalewem gejostwa. Po stokroć się powtarza w dziennikach jakąś przebitkę gdzie dwóch sodomitów udaje na platformie, że kopuluje. A potem w społeczeństwie funkcjonuje mit, że tych geyów to jest 100 razy więcej niż w rzeczywistości. I chcą naszych dzieci. Do adopcji, do ruchania itd. Przy okazji największa impreza gdzie się ruchają na platformach to chyba się nazywa karnawał w Rio, ale to jest tradycja i to jest okej, bo tam są cycki (z czym się akurat zgadzam). A wracając do kościoła to czy faktycznie tak jest, że ten nie straszy? Może nie straszy w tym sensie, że wśród niewierzących ma zerowy autorytet więc ogólnie trudno mu się do nich dostać ze swoim przekazem, ale ogólnie straszy. Straszy czarnymi paznokciami (Natanek), straszy okultyzmem w Harrym Potterze, straszy symbolem diabła w tej śmiesznej zabaweczce (spinner), straszy jednorożcem dla dzieci co to jest diabelskim wymysłem (z resztą tego jest cała lista), straszy tym, że jak przyjedzie muzyk typu Manson to dzieciakom urosną od tego ogony. Straszy też tym pedalstwem, bo to przecież zaraźliwe, wszyscy o tym wiemy. A czy nie ingeruje w życie "niewiernych"? Pikiety pod stadionami na których grają zespoły z innej bajki, wbijanie się na przedstawienia teatralne, naciski na mecenasów odnośnie finansowania filmów czy przedstawień. Albo decydowanie przez kardynałów co ze swoją pochwą może zrobić kobieta (np w kwestii tabletek po). O dotacjach na kościół z naszej kasy nie wspominając. Ogólnie to może jestem stronniczy, choć gejem chyba nie jestem, ale wydaje mi się, że jednak kościół ma znacznie większy wpływ na moje życie niż ruch lgbt. Chodzi mi oczywiście o wpływ, którego sobie ogólnie nie życzę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Marcin, platynowe są usta Twe.
+666!
+666!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy to ten Paul z "Cudownych lat"? :>
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jako honorowy członek kościoła szatana

Słabo widać, bo fotografik ewidentnie dał ciała i nie trafił w twarz z ostrością

Dodano po 11 minutach 29 strzałach znikąd:
Rozumiem i często spotykam się z tego typu zdaniem. Niech sobie żyją byle tylko ja nie musiał tego oglądać. Najepij niech w domu się zamkną. I jest to ogólnie w porządku, moim zdaniem podchodzi to pod tolerancję. Z tym zastrzeżeniem, że skoro ktoś jednak płaci podatki to ma też swoje prawa. Może manifestować, może próbować coś ugrać dla siebie, może wojować itd. Można dyskutować czy takiemu jednemu z drugim się coś należy, ale prawa do mówienia o swoich potrzebach bronić im się nie powinno. I nawet taka głupia imprezka z półnagimi gejami i lesbami to tylko próba skorzystania ze swoich praw. Uwierz mi, że wiele osób ze środowiska lgbt uważa, że te manify to tylko ośmieszanie ich ruchu i robią więcej złego niż dobrego. Ale bronić się tego nie powinno. I błędem jest twierdzenie, że te imprezki to próba przymuszania reszty społeczeństwa do czegoś. To manifestacja, pokazanie, że jestem jaki jestem i nie ma powodu bym się z tym krył. A to, że przy okazji wyśmiewa się moherowe babcie, kpi się z kościoła katolickiego itd to moim, i nie tylko moim zdaniem duży błąd. Bo tak jak napisałeś, tolerancja i akceptacja inności powinna dotyczyć wszystkich.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy to ten Paul z "Cudownych lat"? :>
[/quote]Słabo widać, bo fotografik ewidentnie dał ciała i nie trafił w twarz z ostrością
[/quote]
Wielcy fotografowie nie przejmują się takimi szczegółami a Ellen von Unwerth szczegolne . Trafianie w oko jest domeną domoroslych speców od fotoretuszy
[/quote]Słabo widać, bo fotografik ewidentnie dał ciała i nie trafił w twarz z ostrością

[/quote]
Wielcy fotografowie nie przejmują się takimi szczegółami a Ellen von Unwerth szczegolne . Trafianie w oko jest domeną domoroslych speców od fotoretuszy

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dzięki za wyjaśnienie 
