Dywagacje o zakupie A7

[Owain]

Po zmacaniu dziś A7II zacząłem się zastanawiać nad A7 - zwyklakiem. Czuć różnicę tych 140 gram. Nie wiem, czy stabilizacja jednak tyleż ważna, co na wagę wpływająca. Słaby w rękach ostatnio jestem;)

[cz4rnuch]

Nikoniarsi Ci napiszą, że dobry sprzęt musi swoje ważyć. A jak podepniesz 500/1.4 to większa waga korpusu jest nawet wskazana dla lepszego wyważenia zestawu. Ja liczę każdy grosz i A7II mnie z tego powodu uwiera, ale nawet jak spojrzę na sprawę obiektywnie to zwiększenie wagi w porównaniu do oryginalnej a siódemki nie jest fajne.

PS W sumie jeden chuj. Oba i tak są lekkie.

[Owain]

Nieznośna lekkość (od)bytu.

W sumie się zastanawiam, czy przy fotach, co niby przydałaby się stabilizacja, obiekt się nie będzie ruszał szybciej niż łapa alkoholika;)
No i czy bym się przyzwyczaił do spustu migawki pod szyją.

[Owain]

[tomfoot]

Zamiast kupic aparat postanowiłeś ugotować sobie cos do jedzenia?

[wpk]

Bo wybór A7 vs A7II to jak zjedzenie dwóch woreczków soli.

[cz4rnuch]

Granaty, awokado, cytrusy. Niby samo zdrowie, ale z solą przesadziłeś.

[wpk]

Awokado diabła.

[Owain]

SÓL35PIEPRZ18.

Znalazłem body, które waży tyle ile body A7II. Ponoszę sobie dziś, może jeszcze analogowym zostanę, tfu!



Tymczasem idę montować nowy amplituner w miejsce sfajczonego.

[rbit9n]

SÓL35PIEPRZ18.

Znalazłem body, które waży tyle ile body A7II. Ponoszę sobie dziś, może jeszcze analogowym zostanę, tfu!

w końcu coś mądrego. ale nie lepiej kupić coś łatwiejszego w obsłudze? taki OM-2n z 50/1,8 waży na przykład 690g.