Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[wpk]

Czyż to nie paralela do forumowych wojenek?:

Czarni byli to straszliwcy!
Wyją, krzyczą, szczerzą zęby,
W nosach mieli jakieś kółka,
Farbą zaś znaczone gęby.

Rzekł Matołek: „Niech panowie
Z swojej mnie objaśnią łaski,
Co panowie ze mnie zrobią?
Czy salceson, czy kiełbaski!?

Wtedy oni zakrzyknęli:
„UWA, UWA! Figos migos!”
„Już rozumiem!” – rzekł Matołek,
„Kozi ze mnie zrobią bigos!”

Powiesili go za rogi
Na gałęzi, bardzo nisko,
Potem dołek wykopali
I drwa znoszą na ognisko.

Myśli kozioł: „Zdaje mi się,
Że mi chcą osmalić skórę!”
Wtem coś chwyta go za głowę
I podnosi szybko w górę.

A to małpy go porwały,
Wrzeszcząc, jakby na jarmarku,
„Miła podróż!” – rzekł Koziołek,
„Byłem tu nie skręcił karku!”

Kiedy wreszcie się zmęczyły,
Rzekły małpy: „Zostań z nami,
A że jesteś strasznie mądry,
Będziesz królem nad małpami!”

„O, nieszczęście! O, rozpaczy!” –
Myśli kozioł z wielkim bólem –
„Co powiedzą inne kozy,
Gdy ja będę małpikrólem?!”

[Owain]

To teraz prosimy o wyjaśnienie, kto jest Matołek i kim są małpy. :>

[wpk]

Matołek? Koziołkiem.
A małpy? Makakami.

[puch24]

Curva!
Qualitercumque versaris, podex retro.

[wpk]

Tu też nieładnie.

[puch24]

Nieładnie, bo vqórvion jezdem, i smutno miborze.

[wpk]

Oj...
To napisz, co to się stanęło...

[puch24]

Cały czas to samo. Jestem po prostu niepotrzebny.

Przypomniało mi się:

Clava curva pie vinco!

[wpk]

Jesteś bardzo potrzebny na Psionicznych.
W skrócie, dwami słowy - Jesteś potrzebny.

[Owain]

Maciek, jesteś potrzebny, nawet bardzo. Na wiosnę mam zamiar być w miarę zdrów, więc uroczyście mianujemy Cię organizatorem imprezy pod nazwą "I Dzban Psionicznych", który odbędzie się na nowej chawirze Meliszipaka. A że go znasz osobiście, więc na organizatora nadajesz się w sam raz! Ty organizujesz, Meli daje opierunek, za wikt i gorzałkę płaci wpk, ja piszę przemówienie