Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16151

Post autor: puch24 »

He, he! Brzmi fajnie! :-)

Dzięki i miłomi.

Ale chodzi o to, że mam problemy z pracą i ze zdrowiem. Nie jestem na siłach, by tzw. flaki sobie wypruwać. Mogę pracować "na swoich warunkach", tzn. wtedy, gdy mogę.
Dlatego właśnie piszę, że stałem się nagle niepotrzebny w trzech różnych miejscach na raz, bez mojej winy - po prostu tak pechowo wyszło; może jakiś wpływ ma na to też spowolnienie gospodarki...
A ja nie mam teraz siły walczyć i szarpać się. Nie mam siły przekwalifikowywać się, uczyć nowych rzeczy, żeby dopasować się do rynku.

No i właśnie dziś dowiedziałem się, że jeszcze jedna opcja niewielkiego, dodatkowego zarobku się jebła - derekcja nie da forsy na nowe dyski ani nowe kompy, co eliminuje mi jeszcze jedną możliwość niewielkiego, ale jednak zarobku, robiąc coś, co umiem, i w obcykanie czego włożyłem sporo czasu i wysiłku. No i dupa.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16152

Post autor: no_gravity_Carlos »

nie ma takiej rury na swiecie, ktorej nie mozna odetkac!;)
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16153

Post autor: puch24 »

Petro pisze: 21 lis 2019, 16:50 Ja też mogę się podpisać wszystkimmi czterema kończynami. Jesteś poczebny jak mało kto. Mówię poważnie.
A cóż to ja takiego robię, poza brawężeniem?
Bo na pewno nie zdjęcia... :-P

Dodano po 1 minucie 20 strzałach znikąd:
no_gravity_Carlos pisze: 21 lis 2019, 17:20 nie ma takiej rury na swiecie, ktorej nie mozna odetkac!;)
Wiem, Kralosie, wiem, ale teraz na przepychanie po prostu nie mam siły i nastroju.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16154

Post autor: no_gravity_Carlos »

poogladaj petersona, albo poczyta, moze jeszcze raz; poza tym te babskie humory - mijaja - trza sie przespac - ino nie za dlugo
otwieracz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16155

Post autor: otwieracz »

Puch to jedyny normalny na tym forum, reszta włączając w to mnie to patologia. Jest potrzebny żebyśmy chociaż chwilami czuli się przy nim normalni :mrgreen:

Puchu nie jesteś jedyny. Nie ma co się przejmować. Jakoś się ułoży, jak nie teraz to w najbliższym czasie. Aby przezimować, bo teraz szarówa za oknem źle wpływa na samopoczucie.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16156

Post autor: puch24 »

Oooo, kochaaaany, nie ma ludzi normalnych, są tylko ludzie niezdiagnozowani! :-D :mrgreen:

Mój kolega lekarz twierdzi, że nauczyciel to nie zawód, tylko rozpoznanie... ;-)

Więc zdecydowanie jestem jebnięty! Nie mniej niż inni.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16157

Post autor: no_gravity_Carlos »

czyli norma, normalnie jebnieci...
otwieracz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16158

Post autor: otwieracz »

puch24 pisze: 21 lis 2019, 17:32Więc zdecydowanie jestem jebnięty! Nie mniej niż inni.
A jak się pogorszy to do lekarza: " - panie doktorze coś jest ze mną nie tak, jestem zupełnie normalny, chyba nastąpiły jakieś zmiany genetyczne w mózgu..." :mrgreen:
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16159

Post autor: wpk »

Ach, tak sobie marzę, że gdy już wreszcie będę duży, to zostanę poczciwym księdzem pedofilem...
Tymczasem idę oglądać Hustlera.
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16160

Post autor: Metanoia »

Brawężycie.
W niedzielę mam zawody w Ełku a potem wpadnę na strzelnicę i pierdolnę sobie ze dwa magazynki z AR15.
Może z SKS'a?

Zima idzie...
ODPOWIEDZ