Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
otwieracz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16161

Post autor: otwieracz »

Co rok nas brali z WKU na strzelnicę, a w tym cisza. Jeszcze niedawno te powołania mnie wkurzały, raz olałem temat i z miejsca dostałem 3 miechy w zawiasach na dwa lata. Teraz bym se postrzelał z KBK AK, a oni mnie olewają... Już w zeszłym roku płakali że nie mają kasy na ćwiczenia. Żeby było śmiesznie to rok w rok dostawaliśmy nowe glany na własność i pobieraliśmy nowe mundury żeby je w jednym dniu przeciorać i oddać do magazynu, jakby nie mieli używanych... A na jednostce kapitan narzekał że od kilku miesięcy się nie może doprosić o spodnie, strasznie się pienił że on w dziurawych spodniach musi paradować a my rezerwiści nowiuśkie mundury dostajemy...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8700
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16162

Post autor: vid3 »

A macie może jakiś sposób aby mniej żreć?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16163

Post autor: Owain »

Żona dziś była w mięsnym i kupiła dwa kotlety za 100 zł. W sklepie tym była jeszcze wołowina japońska za 999 zł/kg. Zastanawiam się, czy obić.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16164

Post autor: cz4rnuch »

vid3 pisze:A macie może jakiś sposób aby mniej żreć?
Kupuj tylko tą wołowinę co o niej Sebix wspominał a jak nie masz w pobliżu sklepu to zamawiaj samolotem bezpośrednio z Japonii lub Korei. Do tego tylko pięciogwazdkowe restauracje oraz sklepy z marchewką po 5 dych/kg i istnieje duża szansa, że o ile się nie złamiesz to schudniesz.
otwieracz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16165

Post autor: otwieracz »

Wy to macie problemy, ja jem jak świnia, piję dużo piwa, chcę trochę przytyć a wyglądam ciągle jak szczypior... Myślałem że jak rzuciłem robotę to się to zmieni, ale minęły prawie trzy tygodnie i doszedł zaledwie jeden kilogram...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16166

Post autor: cz4rnuch »

Może tasiemca masz i to jego pasiesz?
otwieracz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16167

Post autor: otwieracz »

Też o tym myślałem, ale mój weterynarz po badaniu wykluczył taką możliwość. Pewnie rak. Zanim go nasi fachowcy wykryją będę pewnie już w lodówce.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16168

Post autor: Owain »

A ja sobie oglądam po raz kolejny:

http://www.vivianmaier.com/gallery/self ... s/#slide-1
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16169

Post autor: wpk »

Ach…

PS Karol, straszny, ale lepszy.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16170

Post autor: danz1ger »

Methanoia pisze: 21 lis 2019, 20:51 Brawężycie.
W niedzielę mam zawody w Ełku a potem wpadnę na strzelnicę i pierdolnę sobie ze dwa magazynki z AR15.
Może z SKS'a?

Zima idzie...
jakby można było to bym spróbował coś takiego:

Shoot First, Ask Questions Later.
ODPOWIEDZ