Stream of consciousness
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
A jak spojrzę na Twój avatar niestety nie jestem w stanie rozróżnić płci, zaś co do poziomu logiki, czy kobieta z klockiem, czy samiec z bananem - to nie wiem...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
Pomogę:


- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
Faktycznie. MALEgo masz tego banana
Mój pieniek jest większy! 


Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
Zaraz zjadę...
Nie zadzierać z Methanoią!

Nie zadzierać z Methanoią!

Re: Stream of consciousness
Na zdjęciu mój bananek nie załapał się w całości, błąd przy kadrowaniu. Poza tym u mnie na drzewie kobiety bardziej jarają się policzkami. Taki fetysz. Co się zaś tyczy dużych pieńków to nie takie rzeczy widziałem w Tajlandii 

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
Ach, czyli interesują Cię bardziej pieńkicz4rnuch pisze: Co się zaś tyczy dużych pieńków to nie takie rzeczy widziałem w Tajlandii


Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
To jest dosyć śmieszne bo czym innym jest samiec i samica w funkcji rozrodczo-społeczno-kulturowej a czym innym kobieta i mężczyzna w akcie stwórczym wszechświata.
Jak zajrzycie do Starego Testamentu to tam jest napisane, że "oddzielił światłość od ciemności" )Rdz 1, 3-4).
Ale na ki dzyndzel mu była ciemność?
I skąd ją wziął? Wyjął z kieszeni? Przyniósł ze sobą, skąd, ze światłości skoro sam jest światłością?
To bez sensu...
Ale wytłumaczenie spoczywa w fizyce a dokładnie w sposobie narodzin supernowych i powstawania czarnych dziur.
Rzeczywistość poprzez spin wpada w rotację i polaryzuje się na istnienie i nieistnienie. Bo nie ma czarnego światła więc jest światło i pustka po świetle.
I to jest właśnie mężczyzna i kobieta.
Pierwotny podział całości wszechświata na 0 i 1.
Bo przecież ten NicCoś, z którego wypadł nasz świat to nie jest Chaos ale niezwykle uporządkowana rzeczywistość o gęstości Plancka, same jedyneczki jedna koło drugiej jak sardynki i jak skrócimy zera to Stwórca=1
To po prostu Kwantowa Informacja.
Prawda, Energia, Światłość=Miłość
Tak jak to kim jest wąż kuszący Ewę i kim tak naprawdę jest biblijna Ewa?
Przecież ten wąż to DNA, objawienie było prawdziwe ale jak ktoś 5000 lat temu mógł widząc w głowie coś co się ciągnie i ciągnie i skręca miał wiedzieć, że to łańcuch DNA.
Widział węża i powiedział, że to był wąż.
Albo te bajki, że diabeł to anioł, który się zbuntował.
Jest Odwrócony, czyli przeciwnie spolaryzowany, znów redukcja abstrakcji objawienia do rzeczywistości obrazowej danej epoki i wynik odwrócony czyli zbuntowany.
Ja chyba na to swoje pierdaczenie założę jakiś wątek, w którym postaram się wytłumaczyć to czego większość nie rozumie.
Jak zajrzycie do Starego Testamentu to tam jest napisane, że "oddzielił światłość od ciemności" )Rdz 1, 3-4).
Ale na ki dzyndzel mu była ciemność?
I skąd ją wziął? Wyjął z kieszeni? Przyniósł ze sobą, skąd, ze światłości skoro sam jest światłością?
To bez sensu...
Ale wytłumaczenie spoczywa w fizyce a dokładnie w sposobie narodzin supernowych i powstawania czarnych dziur.
Rzeczywistość poprzez spin wpada w rotację i polaryzuje się na istnienie i nieistnienie. Bo nie ma czarnego światła więc jest światło i pustka po świetle.
I to jest właśnie mężczyzna i kobieta.
Pierwotny podział całości wszechświata na 0 i 1.
Bo przecież ten NicCoś, z którego wypadł nasz świat to nie jest Chaos ale niezwykle uporządkowana rzeczywistość o gęstości Plancka, same jedyneczki jedna koło drugiej jak sardynki i jak skrócimy zera to Stwórca=1
To po prostu Kwantowa Informacja.
Prawda, Energia, Światłość=Miłość
Tak jak to kim jest wąż kuszący Ewę i kim tak naprawdę jest biblijna Ewa?
Przecież ten wąż to DNA, objawienie było prawdziwe ale jak ktoś 5000 lat temu mógł widząc w głowie coś co się ciągnie i ciągnie i skręca miał wiedzieć, że to łańcuch DNA.
Widział węża i powiedział, że to był wąż.
Albo te bajki, że diabeł to anioł, który się zbuntował.
Jest Odwrócony, czyli przeciwnie spolaryzowany, znów redukcja abstrakcji objawienia do rzeczywistości obrazowej danej epoki i wynik odwrócony czyli zbuntowany.
Ja chyba na to swoje pierdaczenie założę jakiś wątek, w którym postaram się wytłumaczyć to czego większość nie rozumie.
Re: Stream of consciousness
Po prostu było tam sporo takich kobiet z pieńkami. Nie wiem czy warto polecić, ale jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam na ping ponga do dzielnicy Patpong, np do uroczej knajpki o wprowadzającej nieco w błąd nazwie "Super Pussy". Zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć.Owain pisze:Ach, czyli interesują Cię bardziej pieńkiWarto wiedzieć
PS Żeby nie było, NIE JA tam występuję.
Popieram, ale i bez tego dobrze Ci idzieMethanoia pisze:...Ja chyba na to swoje pierdaczenie założę jakiś wątek, w którym postaram się wytłumaczyć to czego większość nie rozumie.

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
@methanoia:
Czyli ja się oceniam tak pomiędzy. Na 0,5. Litra.
Wątek załóż, ale nie licz, że kogoś przekonasz
@cz4rnuszku:
Jestem zbyt zniewieściały na takie atrakcje
Czyli ja się oceniam tak pomiędzy. Na 0,5. Litra.
Wątek załóż, ale nie licz, że kogoś przekonasz

@cz4rnuszku:
Jestem zbyt zniewieściały na takie atrakcje

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
To może jako gwiazda wieczoru?Owain pisze:...Jestem zbyt zniewieściały...