niech będzie, że 190D.wpk pisze:To może D90?
Jaki francuski pokrak ładniejszy?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9456
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
Owainu
Jako, że jakiś czas temu zakupiłem nowe auto to powiem Ci czego się trakcie tego procesu dowiedziałem
1. cena katalogowa jest dla "frajerów". Auto to nie kajzerka, która w kasie kosztuje 0,29PLN. Cenę auta się negocjuje i to ostro, albo szuka się okazji cenowych na modele, które są przeceniane bo dealer nie mógł sprzedać. To ostanie nie oznacza że auto jest gorsze. Często jest na przykład za drogie w katalogu.
2. Negocjację cen i poszukiwanie okazji znacznie ułatwia uwolnienie się od zależności terytorialnej. Inaczej mówiąc jeżeli założysz, że masz kupić na miejscu, to możesz mocno sobie utrudnić negocjacje i poszukiwania .
3. Najlepsze ceny są w największych miastach, bo tam jest największa konkurencja. Nawet jak kupisz daleko od domu to serwis i tam możesz robić na miejscu
4. Dobry moment na kupowanie to luty-marzec przez tak zwane wyprzedaże. Ale najlepsze okazje są dla aut już stających na placu. Jeżeli koniecznie chcesz dokładnie skonfigurować auto tak jak chcesz to poczekasz najprawdopodobniej ok 2 miesięcy na odbiór i z ceną raczej nie powalczysz
5. Jeżeli się mocno przywiążesz do koloru to również może być słabo z negocjowaniem cen
6. Wiem ,ze już wybrałeś coś w rodzaju SUW, ale najlepszy stosunek cena/właściwości jest dla aut segmentu C, czyli dla kompaktów (GOLF, ASTRA, FOCUS, MEGANE itp), bo ich się sprzedaje najwięcej i jest największa konkurencja wśród producentów. SUV, MiniWAN itp są droższe , bo modne. Auto z segmentu C robione na tej samej płycie podłogowej i z takim samym silnikiem potrafi być kilkanaście tysięcy tańsze na starcie od "odpowiadającego" mu SUV. Oczywiście ta odpowiedniość jest umowna, bo kompakt to kompakt.
Po przejściu tego procesu "kupowania" kupiłem auto segmentu C za cenę niższą od katalogowej o 12000PLN i niższą i o 20000PLN od czegoś co mi się wydawało że może bym kupił, czyli coś SUV-podobne. Dealer był oddalony od mojej wsi o ok 400km, a lokalny dealer obszedł się smakiem.
Jako, że jakiś czas temu zakupiłem nowe auto to powiem Ci czego się trakcie tego procesu dowiedziałem
1. cena katalogowa jest dla "frajerów". Auto to nie kajzerka, która w kasie kosztuje 0,29PLN. Cenę auta się negocjuje i to ostro, albo szuka się okazji cenowych na modele, które są przeceniane bo dealer nie mógł sprzedać. To ostanie nie oznacza że auto jest gorsze. Często jest na przykład za drogie w katalogu.
2. Negocjację cen i poszukiwanie okazji znacznie ułatwia uwolnienie się od zależności terytorialnej. Inaczej mówiąc jeżeli założysz, że masz kupić na miejscu, to możesz mocno sobie utrudnić negocjacje i poszukiwania .
3. Najlepsze ceny są w największych miastach, bo tam jest największa konkurencja. Nawet jak kupisz daleko od domu to serwis i tam możesz robić na miejscu
4. Dobry moment na kupowanie to luty-marzec przez tak zwane wyprzedaże. Ale najlepsze okazje są dla aut już stających na placu. Jeżeli koniecznie chcesz dokładnie skonfigurować auto tak jak chcesz to poczekasz najprawdopodobniej ok 2 miesięcy na odbiór i z ceną raczej nie powalczysz
5. Jeżeli się mocno przywiążesz do koloru to również może być słabo z negocjowaniem cen
6. Wiem ,ze już wybrałeś coś w rodzaju SUW, ale najlepszy stosunek cena/właściwości jest dla aut segmentu C, czyli dla kompaktów (GOLF, ASTRA, FOCUS, MEGANE itp), bo ich się sprzedaje najwięcej i jest największa konkurencja wśród producentów. SUV, MiniWAN itp są droższe , bo modne. Auto z segmentu C robione na tej samej płycie podłogowej i z takim samym silnikiem potrafi być kilkanaście tysięcy tańsze na starcie od "odpowiadającego" mu SUV. Oczywiście ta odpowiedniość jest umowna, bo kompakt to kompakt.
Po przejściu tego procesu "kupowania" kupiłem auto segmentu C za cenę niższą od katalogowej o 12000PLN i niższą i o 20000PLN od czegoś co mi się wydawało że może bym kupił, czyli coś SUV-podobne. Dealer był oddalony od mojej wsi o ok 400km, a lokalny dealer obszedł się smakiem.
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
O! To jest dobry wpis! Popieram!
Po przeczytaniu tego przypomniało mi się, że niektórzy znajomi kupowali nowe auta wcale nie w Łodzi, bo gdzie indziej znaleźli lepszy deal.
Dawny znajomy kierownik salonu Fiata opowiadał mi, że zamówili dla klienta wypasione Bravo, którego nie odebrał, choć przepadła mu zaliczka. Ale chętnego nie było. Po kilkakrotnym obniżaniu ceny w końcu je sprzedali, i dla nabywcy był to dobry deal.
Po przeczytaniu tego przypomniało mi się, że niektórzy znajomi kupowali nowe auta wcale nie w Łodzi, bo gdzie indziej znaleźli lepszy deal.
Dawny znajomy kierownik salonu Fiata opowiadał mi, że zamówili dla klienta wypasione Bravo, którego nie odebrał, choć przepadła mu zaliczka. Ale chętnego nie było. Po kilkakrotnym obniżaniu ceny w końcu je sprzedali, i dla nabywcy był to dobry deal.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14731
- Rejestracja: 11.2016
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
Wszystkie teraz tak mają. Nie oszukujmy się. I to nawet te za 300 tysi. Więc może lepiej kupić najtańsze wozidełko i mieć wyjebane. Ten pug nawet fajny w środku, ale z zewnątrz te chromy i ten dziób, jakby już był po dzwonie. No ale wszystkomający jak cytryn to liczą ze 150 tysi. Tym nawet jechałem i całkiem spoko. No bo cytryna i tej reni po lifcie jeszcze nie ma.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9456
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
w mercedresie też tak robio.puch24 pisze:
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38838
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
Chyba w Twoim.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9456
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Jaki francuski pokrak ładniejszy?
ja z Mercedesami mam tyle wspólnego co z narkotykami, czyli nic.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38838
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt: