Rowerowe dyr-dymały
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
I masz oddzielne plastiki?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
No to zrób jeszcze D i T.
Re: Rowerowe dyr-dymały
po co?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Na wypadek W.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Za parę lat to ona przestanie istnieć w naszym pięknym kraju.
Bo o ile zbudowano ją na chybcika i często bez pomyślunku, to na jej utrzymanie dotacji już nie będzie. Stawiam max 5 lat na chaszcze, korzenie i wyrwy w bruku.
Normalnie dwa, na osobnych plastikach.
Dodałbym - w moim przypadku.

Re: Rowerowe dyr-dymały
Na wypadek Wpk? To czeba ciąć wzdłuż 



- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Zabacyłem o C.
Dodano po 4 minutach 1 strzale znikąd:
PS
Wozisz razem czy osobno?
Dodano po 4 minutach 1 strzale znikąd:
PS
Coraz bardziej nie poznaję kolegi...
Szacunek.
Wozisz razem czy osobno?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Tyle, że Ligo ma rację. O infrastrukturę rowerową się nie dba w ogóle. Nawet w mieście.
Przejazdy przez tory tramwajowe takie, że nawet na MTB patrzę gdzie jadę. DDR w krzakach zarastają do tego stopnia, że trzeba w te krzaki wjechać, żeby się minąć. Jak już łaskawie zetną te krzaki, to resztki leżą na DDR póki wiatr nie sprzątnie.
Nie wiem czy coś się zmieniło, ale kiedyś uzyskałem informację od rzeczniczki prasowej wrocławskiego magistratu, że drogi rowerowe sprząta się trzy razy w roku. W marcu, lipcu i wrześniu OIDP. W tym roku jak pod koniec lutego puścił mróz, tak pośniegowy syf i piasek, którym sypali, leżał do końca marca.
Zatem Woytku nie masz niestety racji i infrastruktura rowerowa nigdy w Polsce nie dogoni tej samochodowej. Choć MZ nie musi, wystarczy, że będzie projektowana z głową, wykonywana zgodnie z przepisami i konserwowana tak, żeby było możliwe korzystanie z niej. Jeździłem w Amsterdamie i Rotterdamie na rowerze i faktycznie jest bosko. Niemniej jednak model niemiecki czy skandynawski uważam za taki akurat.
Przejazdy przez tory tramwajowe takie, że nawet na MTB patrzę gdzie jadę. DDR w krzakach zarastają do tego stopnia, że trzeba w te krzaki wjechać, żeby się minąć. Jak już łaskawie zetną te krzaki, to resztki leżą na DDR póki wiatr nie sprzątnie.
Nie wiem czy coś się zmieniło, ale kiedyś uzyskałem informację od rzeczniczki prasowej wrocławskiego magistratu, że drogi rowerowe sprząta się trzy razy w roku. W marcu, lipcu i wrześniu OIDP. W tym roku jak pod koniec lutego puścił mróz, tak pośniegowy syf i piasek, którym sypali, leżał do końca marca.
Zatem Woytku nie masz niestety racji i infrastruktura rowerowa nigdy w Polsce nie dogoni tej samochodowej. Choć MZ nie musi, wystarczy, że będzie projektowana z głową, wykonywana zgodnie z przepisami i konserwowana tak, żeby było możliwe korzystanie z niej. Jeździłem w Amsterdamie i Rotterdamie na rowerze i faktycznie jest bosko. Niemniej jednak model niemiecki czy skandynawski uważam za taki akurat.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt: