Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja czekałem na dwa linki parę godzin.
Ściągnąłem, zainstalowałem, wybrałem folder do zdjęć i dalej nic.
Program otwiera się, ale nie mogę ruszyć dalej.
Nawet nie było etapu z autoryzacją kluczem.
Ściągnąłem, zainstalowałem, wybrałem folder do zdjęć i dalej nic.
Program otwiera się, ale nie mogę ruszyć dalej.
Nawet nie było etapu z autoryzacją kluczem.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ludzie dalej spacerują, tylko częściowo gdzieś na uboczu. Sam co drugi dzień, zabieram rodzinkę za miasto do lasu.
Za to trochę przeraziła mnie sytuacja dziś w Leroy. Kończę remont w domu/ zacząłem grubo przed wirusem/ Urobiłem resztę kleju gipsowego i okazało się, ze jest za mało. Chcąc nie chcąc jadę do Leroy, a tam pełno ludzi, z dziećmi w wózkach, zero odstępów. Jakby nigdy nic.
Tyle, ze płyn i chusteczki przed wejściem, a pracownicy w rekawiczkach. K...
Za to trochę przeraziła mnie sytuacja dziś w Leroy. Kończę remont w domu/ zacząłem grubo przed wirusem/ Urobiłem resztę kleju gipsowego i okazało się, ze jest za mało. Chcąc nie chcąc jadę do Leroy, a tam pełno ludzi, z dziećmi w wózkach, zero odstępów. Jakby nigdy nic.
Tyle, ze płyn i chusteczki przed wejściem, a pracownicy w rekawiczkach. K...
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Polski sposób na zabicie nudy w trakcie kwarantanny - remont domu.
- sorevell
- Posty: 2582
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Homofis, Panie!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Widziałem taki kawał na FB:
Dzień pierwszy: gramy w gry
Dzień drugi: oglądamy telewizję
Dzień trzeci: żona wymyśliła malowanie w kuchni
Dzień czwarty: żona uparła się na remont łazienki
Dzień piąty: jeżdżę tramwajem i liżę poręcze
Dzień pierwszy: gramy w gry
Dzień drugi: oglądamy telewizję
Dzień trzeci: żona wymyśliła malowanie w kuchni
Dzień czwarty: żona uparła się na remont łazienki
Dzień piąty: jeżdżę tramwajem i liżę poręcze
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ciekawe co porabiaja flekowicze:) psien dobry
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A psień dobry Panu Karlosu. Co tam w Albionie?
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
wiosenne porzadki, czyli burdel, na coolkach
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Coolki mamija, a i burdel też niewąski.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Taka paskudna pogoda się zrobiła a miał być spacerek z piesą po lesie.