Dywagacje o zakupie A7

[cz4rnuch]

A co mnie obchodzi ile ważyły jakieś zabytki? Chciałbym mieć jak najlżejszy cyfrowy, współczesny, jak najbardziej wypasiony aparat i waga A7 mi odpowiadała a waga A7III odpowiada mi mniej. Za to cała reszta mi odpowiada. Tym bardziej, że A7I nie jest wypasion ani troszu

[wpk]

Ciężki aparat będzie generował ciężkie pliki. Oto słowo boże - idźcie, ofiara spełniona.

[gavin]

Idźcie w pizduuuu?

[rbit9n]

A co mnie obchodzi ile ważyły jakieś zabytki? Chciałbym mieć jak najlżejszy cyfrowy, współczesny, jak najbardziej wypasiony aparat i waga A7 mi odpowiadała a waga A7III odpowiada mi mniej. Za to cała reszta mi odpowiada. Tym bardziej, że A7I nie jest wypasion ani troszu

niby tak, ale im cięższy aparat, tym pewniej się go trzyma, znaczy bardziej stabilniej.

[cz4rnuch]

Ja już nawet do oka aparatu nie przykładam więc dla mnie lżej znaczy stabilniej. Poza tym nie lubię wypchanych kieszeni. Szybciej robią się w nich dziury w których z kolei giną klucze, drobne na kapuczino, komiksy z gum Donald i inne hipsterskie historie.

[wpk]

Towarzysz Molibden powinien się wypowiedzieć w kwestii ciężaru.

[vid3]

No ja pierdziu,
a na N piszą, że A7 jest za mały, za lekki,
trudno go złapać, o trzymaniu nie ma mowy,
wygląda jak zaślepka do obiektywu.

[wpk]

Zaślepka pinhole'a może?

[vid3]

Ze wszystkich wad A9 i A7III najbardziej przeszkadza mi tylko jedna.
Za drogi. Jak dla mnie.

Dodano po 50 sekundach:
Do pinhola to zatyczka byłaby właściwsza.

[gavin]

Apeesce lepsze bo mniejsze.