
Pogoda w regionie
- poor
- Rich poor
- Posty: 4226
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Pogoda w regionie
O, tólipany... W Cholandii byłeś?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Pogoda w regionie
Well...
Dziś rano było wiosennie - słońce przez chmury, wiatr, powyżej zera.
Potem zrobiło się jesiennie - szaro, buro, deszcz - like the skin of a dying man...
Teraz z góry lecą jakieś białe kropki.
Dziś rano było wiosennie - słońce przez chmury, wiatr, powyżej zera.
Potem zrobiło się jesiennie - szaro, buro, deszcz - like the skin of a dying man...
Teraz z góry lecą jakieś białe kropki.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Pogoda w regionie
Woda u mnie w studni na wysokość jednego kręgu.
Stawidła na stawach na rybakówce pozakładane ale przy tej ilości wody to chyba do wakacji się nie napełnią.
Sucho jak cholera.
W niektórych jeziorach woda jest o metr od normalnego stanu.
Stawidła na stawach na rybakówce pozakładane ale przy tej ilości wody to chyba do wakacji się nie napełnią.
Sucho jak cholera.
W niektórych jeziorach woda jest o metr od normalnego stanu.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Pogoda w regionie
Wiesz...
Sama jesteś stawidło...
Sama jesteś stawidło...
Re: Pogoda w regionie
U mnie też przez chwilę leciały jakieś białe kropki, ale natychmiast znikały. Generalnie, jest listopad. 

Re: Pogoda w regionie
Jak mi się chce jechać do fabryki na około, to mam 2,5 km koroną wału przeciwpowodziowego przez były poligon. Trasa może i nudna, ale bez blachosmrodów. Za to jest przyroda. Wczoraj było odczuwalne -9 i ładny przedświt. Dziś było pochmurno, ciepło, bo odczuwalne tylko -3, za to wiatr w plecy, jak rzadko tam kiedy. Średnia podskoczyła, zwłaszcza, że jechałem szybszym rowerem i były też dwa dziki. Wystraszyły się mojej przedniej lampki i czmychły w chaszcze. W sumie to nie wiem co bym zrobił jakby poczuły się w obowiązku szarżować na mnie. Rower mało terenowy i ucieczka w chaszcze mogłaby się skończyć gorzej niż spotkanie z dzikunami. Kiedyś też ścigałem się na obwodnicy śródmiejskiej ze stadem dzików, kilkanaście sztuk w różnym wieku. Jak zrozumiały, że mnie nie przegonią to niepysznie w wysoką trawę się schowały.
Sarny to już mi z ręki prawie jedzą, bażanty, lisy, z miasta nie trzeba w sumie wyjeżdżać. Raz nawet kota widziałem.
Pogoda jednak taka, że na poniedziałek zapowiadają +10, a może nawet więcej i żadnych ujemnych temperatur w przyszłym tygodniu. Styczeń mało styczniowy, co niespecjalnie mnie martwi. Luty może dać w palnik, ale zobaczymy.
Sarny to już mi z ręki prawie jedzą, bażanty, lisy, z miasta nie trzeba w sumie wyjeżdżać. Raz nawet kota widziałem.
Pogoda jednak taka, że na poniedziałek zapowiadają +10, a może nawet więcej i żadnych ujemnych temperatur w przyszłym tygodniu. Styczeń mało styczniowy, co niespecjalnie mnie martwi. Luty może dać w palnik, ale zobaczymy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt: