Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38980
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- Kaziu, synku, ratuj!
- Wybuchnąć pożar?
- Wybuchnąć pożar?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
jakbyśmy nie mieli, to zaraz by pana Tadeusza na milicję zawezwali. przecież to wszystko reguluje ustawa i jeśli ktoś jest na bakier, to prędzej podejrzewam developres. wystarczy popatrzeć, jak ładnie spierdolili plac centralny, matoły.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Opowiem ciekawostkę, ktora spowodowała uśmiech na mymlicu.
Tak więc mymlice uśmiechnęło sie mnie, gdyż ponieważ otrzymałem bardzo ciekawą wiadomość. Wiadomość od diabli (w sumie) wiedzą kogo.
Mymlico przeczytało w tej wiadomosci, że ktoś chce (uwaga!!!) zakupić moje dwa pstryki.
Bede bogaty i sławny !!!
Kobiety, wino i śpiew !!!
Hehe
Kwota transakcji, jaką zaproponowano mymlicu to dwa złote za sztukę.
Sanczo mówi, że to chyba ktoś se jaja robi.
Ale ja myśle że mymlice zadowolone bedzie, bo za takie kase, może se w końcu jakiś upragniony słoik kupie ?
Co radzicie ?
Hehe
Ps.
Żeby nie było - historia prawdziwa, choć wspomnianej wiadomosci upubliczniać nie będę.
Wiadomość zawiera też informacje, że ten ktoś na płutnie zamierza se drukować.
Osobiscie jestem tak zniesmaczony tą wiadomością, że szok.
Oczywiscie też, jako że ja myśliwy w stadium zaawansowanym - od wczoraj już miendole te wiadomość we sobie. Mymlice się kszywi i uśmiecha co chwile.
A najgorsze - że... Sanczo sie ze mnie śmieje.
Prostak jeden ...

Tak więc mymlice uśmiechnęło sie mnie, gdyż ponieważ otrzymałem bardzo ciekawą wiadomość. Wiadomość od diabli (w sumie) wiedzą kogo.
Mymlico przeczytało w tej wiadomosci, że ktoś chce (uwaga!!!) zakupić moje dwa pstryki.
Bede bogaty i sławny !!!
Kobiety, wino i śpiew !!!
Hehe
Kwota transakcji, jaką zaproponowano mymlicu to dwa złote za sztukę.
Sanczo mówi, że to chyba ktoś se jaja robi.
Ale ja myśle że mymlice zadowolone bedzie, bo za takie kase, może se w końcu jakiś upragniony słoik kupie ?
Co radzicie ?
Hehe
Ps.
Żeby nie było - historia prawdziwa, choć wspomnianej wiadomosci upubliczniać nie będę.
Wiadomość zawiera też informacje, że ten ktoś na płutnie zamierza se drukować.
Osobiscie jestem tak zniesmaczony tą wiadomością, że szok.
Oczywiscie też, jako że ja myśliwy w stadium zaawansowanym - od wczoraj już miendole te wiadomość we sobie. Mymlice się kszywi i uśmiecha co chwile.
A najgorsze - że... Sanczo sie ze mnie śmieje.
Prostak jeden ...

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja Ci proponowałem, że kupię:) Tylko ja chciałem do użytku wewnątrz-mieszkaniowego;) Może byłoby taniej? Ale na pewno więcej niż 2 zł. Ale może się kiedy nauczę robić tak jak Ty i satysfakcja będzie większa? A w ogóle, kiedy zamierzasz zacząć wstawiać u nas foty? Czy może powinniśmy wprzódy zapłacić, a?



Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
E tam.
Ostatnio założyłem se konto na jakies stronie.
Z reszta za trzy dni poprosiłem o likwidacje, co sie z reszta stało, a fotki usunąłem.
Licząc do kupy moje doswiadczenia, nie pałam jakoś chęciami autopromocji.
Z resztą - nigdy sie nie promowałem, nie zamierzam a fotki uważam za niegodne druku i wisienia na cudzej ścianie. Badyle moje, to moja zabawa.

Ostatnio założyłem se konto na jakies stronie.
Z reszta za trzy dni poprosiłem o likwidacje, co sie z reszta stało, a fotki usunąłem.
Licząc do kupy moje doswiadczenia, nie pałam jakoś chęciami autopromocji.
Z resztą - nigdy sie nie promowałem, nie zamierzam a fotki uważam za niegodne druku i wisienia na cudzej ścianie. Badyle moje, to moja zabawa.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38980
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A gołe dupy? Ja wolę gołe dupy od badyli. Babskie dupy, żeby Owain nie miał wątpliwości.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tesz wole dupy gołe i cycki.
Czasu jednak mam za mało ostatnio.
Badyle mozna na spacerze z dzieciami, pomiędzy "bo wpadniesz do wody" , "uważaj bo zaraz spadniesz" lub " itd ".
Cycki wymagają jednak poświecenia całej uwagi, tematowi pstryków. Rynek natomiast "zarabiających" cycków etc w kraju, nie sprzyja też angażowaniu sie w temat.
Fotek (fajnych) na psionicznych jest sporo. Na pewno bedzie jeszcze wiecej. Dajcie ludziom czasu troche. Poznają, zalogują sie, bedą i kadry.
Poziom tylko trzymać mz trzeba. Bo bylejakości to internety som pełne.
ale ja sie nie znam
wiec teges majonessss

Czasu jednak mam za mało ostatnio.
Badyle mozna na spacerze z dzieciami, pomiędzy "bo wpadniesz do wody" , "uważaj bo zaraz spadniesz" lub " itd ".
Cycki wymagają jednak poświecenia całej uwagi, tematowi pstryków. Rynek natomiast "zarabiających" cycków etc w kraju, nie sprzyja też angażowaniu sie w temat.
Fotek (fajnych) na psionicznych jest sporo. Na pewno bedzie jeszcze wiecej. Dajcie ludziom czasu troche. Poznają, zalogują sie, bedą i kadry.
Poziom tylko trzymać mz trzeba. Bo bylejakości to internety som pełne.
ale ja sie nie znam
wiec teges majonessss

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jakiś czas temu na twarzoksiążce (chyba) przeczytałem o fotografie, który przez miesiąc sprzedał zdjęcia typu prasowego za całe 177 złotych , a rekord pobiło zdjęcie, za które zapłacono mu 1,50 zł.
Ale jeśli policzyć, że fotograf pracował przez 1/100 sekundy (bo tyle trwało zdjęcie), to wychodzi z tego zupełnie niezła stawka godzinowa, prawda? 360000 zł za godzinę! Tyle to nikt nie zarabia...
Ale jeśli policzyć, że fotograf pracował przez 1/100 sekundy (bo tyle trwało zdjęcie), to wychodzi z tego zupełnie niezła stawka godzinowa, prawda? 360000 zł za godzinę! Tyle to nikt nie zarabia...

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Drogi badyliszku, wrzucaj zdjęcia badyli, bo ich tu bardzo brakuje.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziś w grupie Nikoniarze na Twarzoksiążce (Mordoksiążce) żale, że zbyt intensywna moderacja zabija grupę.
Skąd my to znamy.
Czy Nikon ma coś takiego w sobie, że zabija wszelki nonkonformizm?
Skąd my to znamy.
Czy Nikon ma coś takiego w sobie, że zabija wszelki nonkonformizm?