Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[no_gravity_Carlos]

ile sprzetu mi kuzyneczka wyczyscila (dla jasnosci wyrzucila), ech... kocha sie dalej, w koncu jedna jest... mialem taki mieszkowy, wielki jak skurczybyk, juz nazwy nie pamietam, z lat 80, poszukam na necie, moze podobne wypatrze

Dodano po 5 minutach 28 strzałach znikąd:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
wlasnie chca, zebym kupil, ale po co mi?

[no_gravity_Carlos]

wlasnie chca, zebym kupil, ale po co mi?

[Owain]

szafka zamykana jest i sucha, tez sie nad tym zastanawialem

Zamykana, sucha i drewniana. Tylko podpalać!

[no_gravity_Carlos]

i nasloneczniona:) duzo sloni przechodzi pod oknami

[abishai]

Minolta... swój chop.

Wszystkie Minolciarze to fajne chłopaki.

[nordenvind]

Minoltom z AF! to robiłem w pszedszkolach chuinki jak żem chciał zostać czeladnikiem.... ale przyszedł Wilczek i rosspierdolił system....

[abishai]

Z rana przy kawie, już żem myślał że Wupsik do Swindonium zajechał na gościnne występy.


Ale patrze, nie ma mećki i szelki gdzieś pogubił, nie może być.

[wpk]

Kurwa. Jeszcze nie jestem taki spasiony.

[puch24]

No właśnie dlatego szelki się szczeliły się.

[vid3]

Tomek z cyfrowe.pl pozdrawia.
Może się w końcu odczepi.