
Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
W Bangkoku takie słodkie, małe panie sprzedają bransoletki z napisami typu "jew salad". Na początku sobie pomyślałem, ja pierdole antysemici i faszyści, ale potem zacząłem się zastanawiać czy to przypadkiem my nie jesteśmy za bardzo zafiksowani w tym temacie.


Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Żydzi doskonale opracowali mechanizmy nacisku i tworzenia poczucia winy u innych.
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Szkoda, że my tak nie umiemy. Przecież jesteśmy Chrystusem narodów.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Dlatego umiemy się tylko krzyżować.
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Zwyczajnie inny krąg kulturowy. W Azji dalekowschodniej nie było w zasadzie mniejszości żydowskich.
Jak byłem w Korei, poszedłem z siostrą na jakieś spotkanie białasów, jacyś lepsi i gorsi znajomi siostry. Była para z Finlandii, była Niemka i jeszcze chyba ktoś też był. Mniejsza z tym, nieważne rzecz kto był. Ważne, że sami Europejczycy.
Niemka opowiedziała co jej się przytrafiło w dzień tego spotkania. Głowa ją bolała i poszła do apteki, kupiła pigułki i pani aptekarka zapytała ją skąd jest. Odpowiedziała, że z Niemiec, na co pani z apteki pozdrowiła ją gestem pokazującym ile śniegu w Bawarii napadało. Niemkę zamurowało, jeszcze była wzburzona jak to opowiadała. Zapytała w końcu czemu to zrobiła. W Niemczech za takie coś można mieć nieliche kłopoty, natomiast owa Koreanka nie zrobiła tego złośliwie. Była to jedyna rzecz jaka jej się skojarzyła z Niemcami. I nie, nie uważała każdego Niemca za nazistę. To było jedyne jej skojarzenie z tym krajem.
Wiadomo jaką kosę z Japończykami mają Chińczycy? Nie. Pewnie każdy kojarzy budynek World Financial Center w Szanghaju. Wygląda jak otwieracz do butelek. Ten otwór w budynku miał być okrągły, ale to za bardzo by się kojarzyło z flagą Japonii. Taka to kosa właśnie. Natomiast przeciętny Europejczyk nie ma o Japończykach jakoś szczególnie złej opinii, a co się namordowali cywilów w trakcie wojny chińsko-japońskiej to głowa mała.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
ale za to Japsi Żydów z hologramu ratowali.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Uhum... I Tora Tora Tora im śpiewali.
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Wywiad japoński i polski nawiązały współpracę jeszcze dobrze przed wojną. Potem oba państwa znalazły się w przeciwnych obozach. Mimo tego, jak Niemcy wkurzali Japończyków, ci potrafili sprzedawać newsy polskiemu wywiadowi.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
to trochę tak jak z Madziarami.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Sława i chwała naszego forum na forach ościennych ;)
Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że Tajlandia jednak trochę bardziej ogarnia Europę (nie żebym był w Korei Południowej, ale tak podobną historię usłyszałem od znajomego). To kraj, który żyje z turystyki, a Bangkok jest pełen cudzoziemców, także z Europy i Stanów. Oni na prawdę ogarniają temat a te głupie opaski to tylko dowód na to, że mają to w dupie. Bo i trudno będzie udowodnić mieszkańcowi Bangkoku, że ma coś do Żydów i jest antysemitą. Absurd. Może jest im łatwiej, ale to raczej jest przykład na to, że można nie być tak kurewsko poprawnym polityczne. Można sobie jaja robić nie tylko z Żydów (to chyba jedyny naród, który występuje na tych opaskach), ale także z mniejszości seksualnych, z kalectwa, z patriarchatu, religii itd. (z króla nie można, ale nikt nie jest doskonały). Bardzo szanuję taką otwartość. Tym bardziej, że nie piszę tu o jakichś elitach, ale o zwykłych ludziach.