Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[Owain]

W Łodzi otworzyły się Bramy Piekieł? Mi się bardzo podoba

[puch24]

Efekt dość przypadkowy, małpa w kąpieli kurkami kręciła. Ale efekt też mi się spodobał (bez żadnego zadęcia oczywiście).

Ale dzień wczoraj naprawdę był dość dziki. Mieliśmy i burzę z piorunami, i małą zamieć śnieżną, i deszcz, i słońce, i tęczę (co widać powyżej), i silny wiatr, i przejmujący chłód.

[puch24]

Bardziej normalne:

04230001 by Maciej, on Flickr

[wpk]

Też ma klimacik grozy...

[puch24]

Tak, bo to była chmura burzowa. Brzmiało i błyskało.

[wpk]

Tak, bo to była chmura burzowa. Brzmiało i błyskało.

Myślałem, że głyskało.

[puch24]

- Wej! Juże som sa. Błwać a płast – burkła k parobowi – hej na krzidel ano ano szrom szrom, prsz łoma piasta keć rzepiszynę drdę uchniem uch brna mżel, prsz drdŁ, prsz drdę, prsz drdę, prsz drdę –
SLOWNICZEK WYRAZOW ZAPOMNIANYCH
lub
RZADKO UZYWANYCH
Jaszcz – roślina spotykana dawniej w Tatrach i Andach.
Blwać – jechać do Blwy, grodu leącego w okolicach dzisiejszej Rygi.
Mżel to samo co gła, tylko szerszy.

[wpk]

Rozumiem. Pół godziny temu Olik pobłwacił nieopodal, ale już starłem.

[puch24]

A ja pomyślałem, że wczoraj u mnie była mżel i gła... i tak mi się przypomniało.

Dodano po 7 minutach 32 sekundach:
To wierszyk o mnie przy programie graficznym:

Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła;
Małpa figlarz - nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło -


Szust! Do wanny.
Dalej kurki kręcić żwawo!
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury.
Ciepło - miło - niebo - raj!
Małpa myśli: "W to mi graj!"
Hajże! - kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą!
Ale ciepła coś za wiele...
Trochę nadto... Ba, gorąco!...
Fraszka! - Małpa nie cielę,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
"Aj! Gwałtu! Piecze!"
Nie ma co czekać,
Trzeba uciekać!
Małpa w nogi
Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,
Aż po progi.
Tu nie żarty - parzy stopy...
Dalej w okno... Brzęk! Uciekła!
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. -
Tak to zwykle w życiu bywa

[wpk]

@
@@
@@@