Smutaśnie o dzieckach

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#21

Post autor: puch24 »

Przeniosę tę część rozmowy.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Warte wzmianki obiektywy Nikona

#22

Post autor: wpk »

O! Odezwałeś się. ;)
Szkoda, że tak na smutno...
Ja dzieci nie lubię... i boję się ich.

PS Właśnie Maciek - te warte wzmianki obiektywy Nikona są - jak widać - cholernie depresyjne.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Warte wzmianki obiektywy Nikona

#23

Post autor: abishai »

wpk pisze:O! Odezwałeś się. ;)
Szkoda, że tak na smutno...
Postaram sie odzywac czesciej, nie tylko na smutno. ;)

Tak, to wszystko przez te obiektywy, niektore sa wyjatkowo depresyjne, a Nikon to juz miszcz;)
Czasem z tej depresji wali "po kanalach" i chlapie olejem po lustrze. ;)
puch24

Re: Smutaśnie o dzieckach

#24

Post autor: puch24 »

Zdaje się, że po matrycy a nie po luszcze.
Metanoia

Re: Smutaśnie o dzieckach

#25

Post autor: Metanoia »

Moja siostra powiela teraz dokładnie ten sam schemat, który powielali moi rodzice.
Mam ogromną wiedzę o zwierzęciu ludzkim, ogromną.
Tłumaczę jej co ma zrobić aby obronić się sama przed sobą ale ona jest w mocy ciała.
Nic nie można zrobić. Nic.
Jedyny program jaki realizuje ciało jest dokładnie taki sam jak ten wpisany w pojedynczą komórkę: najeść się, rozmnożyć, obumrzeć.
I kiedy wydamy na świat dziecko pozostaje nam samounicestwienie.
To jest moc poza nami, poza naszymi siłami.
Św. Paweł w liście do Galatów słusznie pisze, że "sam niczego nie mogę uczynić".
Mogę jedynie wybierać pomiędzy mocą pożądliwości (ciało) lub mocą ofiarowania (duch).
Jestem tylko oglądem rzeczywistości, jestem sama kompletną niemocą działania i mogę tylko wybrać siłę, której podlegam aby nie położyć się i nie wygasnąć.
namoamo

Re: Smutaśnie o dzieckach

#26

Post autor: namoamo »

Methanoia pisze: Jestem tylko oglądem rzeczywistości, jestem sama kompletną niemocą działania i mogę tylko wybrać siłę, której podlegam aby nie położyć się i nie wygasnąć.
:roll:
Ale chociaż zdjęcia dzieciom robisz faktycznie dobre.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Smutaśnie o dzieckach

#27

Post autor: abishai »

puch24 pisze:Zdaje się, że po matrycy a nie po luszcze.

A tak, prawda, moj blad, ale to pewnie dlatego ze jam jest ten innowierca, zdrajca, ktoren to po smierci Minolty zostal z kupa zacnego szkla i nie majac innego wyboru, podpinac je do Sony zmuszony zostalem. W Sonym lustro zastapione zostalo warstwa jakiegos tam celafonu. Pewnikiem z troski o samobojcow.
puch24

Re: Smutaśnie o dzieckach

#28

Post autor: puch24 »

Dłobnostka, jak powiedział hrabia do Jana. ;-)

Poza tym, może i jesteś innowiercą, ale nie zdrajcą, bo systemu nie zdradziłeś. Więc dostaniesz tylko minus 1/2 punktu. ;-)
Metanoia

Re: Smutaśnie o dzieckach

#29

Post autor: Metanoia »

namoamo pisze: Ale chociaż zdjęcia dzieciom robisz faktycznie dobre.
Ponieważ moja moc działania nie leży w tym świecie ale leży poza nim.
Ja jestem czubkiem góry lodowej samej siebie, ale czubkiem nie góry ruin samej siebie jak to wspominał w swoim przepięknym wierszu C.K.Norwid ale góry, nieskończoności.
Nieskończoności w miłości.
Mogłabym dać wam wszystko ale rozdziobiecie mnie.
Muszę więc bronić się przed wami, wytyczyć granice gdyż ciała zwierząt ludzkich chcą tylko pożerać, pożerać, używać.

Dzieci są całkowicie zanurzone w Ewie.
Jednakże zakres zła, którym mogą operować jest tak mały, że są bezradne jak mój pies wobec zapachu suki :-)

Myślicie, że kobiety, z którymi jesteście to wy sobie wybraliście?
Jesteście bo możecie ich używać. Bo coś otrzymujecie w zamian.
W świecie Ewy wszystko ma swoją cenę, nie ma nic za darmo.
Podstawowym pojęciem tego świata, bogiem tego świata jest "ofiara".
Wszystko co ma jakąś wartość ma swoją ofiarę.

Okrucieństwo i nieludzkość tego świata na każdym kroku wołają, że żadnego Boga tutaj nie ma.
Ale nie dałam się zaślepić.
Może to dlatego, że jako DDA, DDD, BPD, PTSD i inne dzikie węże sensorykę i komunikację pozawerbalną mam na poziomie jakbym nigdy nie zeszła z kwasa więc widzę więcej, czuję więcej.
Dałam radę Go dostrzec :-)

...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Smutaśnie o dzieckach

#30

Post autor: wpk »

Podłączmy się tedy do Twej CAN!
ODPOWIEDZ