Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
Myślę, że tyle samo co do innych rowerów. Te koła kręcą się na standardowych piastach. Zaplatanie kół to sztuka lub rzemiosło najwyższej próby jak kto woli.
Liczy się ilość szprych oraz ilość krzyży. Czyli ile razy jedna szprycha krzyżuje się z innymi. Na przykład w MTB mam koła z 28 szprychami każde i zaplotem na 3 krzyże. W gruzie mam koła z taką samą ilością szprych, ale zaplotem na dwa krzyże. Ludkowie co mi składali te koła twierdzą, że mają naukowe dowody, że zaplot na 2 krzyże daje sztywniejsze koło niż taki na 3 krzyże. Mam też koła z 24 szprychami każde i zaplotem na dwa krzyże.
Wracając jednak do brzegu. DirtySixter składa koła 36" na 36 szprychach.
Liczy się ilość szprych oraz ilość krzyży. Czyli ile razy jedna szprycha krzyżuje się z innymi. Na przykład w MTB mam koła z 28 szprychami każde i zaplotem na 3 krzyże. W gruzie mam koła z taką samą ilością szprych, ale zaplotem na dwa krzyże. Ludkowie co mi składali te koła twierdzą, że mają naukowe dowody, że zaplot na 2 krzyże daje sztywniejsze koło niż taki na 3 krzyże. Mam też koła z 24 szprychami każde i zaplotem na dwa krzyże.
Wracając jednak do brzegu. DirtySixter składa koła 36" na 36 szprychach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
No dobra, ale to wszystko dla chrześcijan.
A co, jeśli ktoś jest muzułmaninem, albo, nie daj Jahwe, ateistą?
A co, jeśli ktoś jest muzułmaninem, albo, nie daj Jahwe, ateistą?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Może sobie do tego krzyża nie przypinać figurki.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Aaa...
BTW, to kto jest patronem rowerzystów?
BTW, to kto jest patronem rowerzystów?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Ja, a co?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Święty, święty, święty Zbydo zastępów!
No dobra, ale wracając do technikaliów - jeśli szprycha pęknie, to można ją przywiązać do sąsiedniej?
No dobra, ale wracając do technikaliów - jeśli szprycha pęknie, to można ją przywiązać do sąsiedniej?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nawet należy, choć jak koło jest dobrze zaplecione to nie powinna się wychylić z koła i narobić bardachy.
Kiedyś chciałem rower zamienić w tramwaj. Nie sięgnąłem co prawda do trakcji, ale szynę na tyle złapałem, że się wyjebałem. Kilka dni później zauważyłem, że tylne koło ma bicie boczne, okazało się, że przy tym upadku wyrwałem kawałek kołnierza piasty.
Kiedyś chciałem rower zamienić w tramwaj. Nie sięgnąłem co prawda do trakcji, ale szynę na tyle złapałem, że się wyjebałem. Kilka dni później zauważyłem, że tylne koło ma bicie boczne, okazało się, że przy tym upadku wyrwałem kawałek kołnierza piasty.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Czyli był to rower piastowski... Szacunek.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nie inaczej. Od samego Piasta Kołodzieja.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
I szprychy dębowe, jak mniemam?