Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Mój bank przyjął w wtorek zgłoszenie chargebacku i mam otrzymać odpowiedź do 26.07.
Kopiując dla nich korespondencję z ruiną natrafiłem na taki link https://www.ryanair.com/ie/en/useful-in ... nd-voucher
Według tej informacji powinienem otrzymać zwrot za bilety z kwietnia do 15.07.
Dupa z tego chyba wyjdzie, do 15 parę dni a przed zwrotem w/g info od Tomka wysyłają mail informacją.
Ja nic takiego jeszcze nie dostałem. Dwa razy już im podarowałem za free bilety na dwie osoby do Włoch z powodu braku czasu na wyjazd.
Kopiując dla nich korespondencję z ruiną natrafiłem na taki link https://www.ryanair.com/ie/en/useful-in ... nd-voucher
Według tej informacji powinienem otrzymać zwrot za bilety z kwietnia do 15.07.
Dupa z tego chyba wyjdzie, do 15 parę dni a przed zwrotem w/g info od Tomka wysyłają mail informacją.
Ja nic takiego jeszcze nie dostałem. Dwa razy już im podarowałem za free bilety na dwie osoby do Włoch z powodu braku czasu na wyjazd.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
MZ to oni bardziej liczą na to, że nie wykorzystają, zapomną lub nie będą mogli czy chcieli.
ZTCP to voucher jest ważny przez rok, ale nie pamiętam od kiedy, ale chyba od momentu zgodzenia się na niego. Mnie Voucher zaproponowali 23 kwietnia. Info o zwrocie kasy i tym samym unieważnieniu vouchera, dostałem 6 lipca. Zatem najpóźniej mogłem się zgodzić na voucher 5 lipca. Latać normalnie nie zaczęli jeszcze i nie wiadomo kiedy zaczną. Zwłaszcza, że prognozy analityków są takie, że w sierpniu będzie wzrost zachorowań. Nie zdziwiłbym się gdyby ten rok poszedł w piach pod względem podróży lotniczych. To, że przewoźnicy dostaną zielone światło od rządów poszczególnych państw nie oznacza, że ludzie od razu rzucą się latać. Ja sam na razie odpuszczam wyjazdy pociągiem w góry, zwłaszcza, że luźniej nie jest.
Wracając jednak do voucherów to MZ ewentualnie zostaje do wykorzystania wiosna przyszłego roku. Jeżeli tak będzie, to przewiduję, że ceny połączeń mogą pójść mocno w górę, bo dużą część ludków będzie sie spieszyła z wykorzystaniem voucherów. Vouchery wszystkich będą się kończyły w podobnym terminie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I tak może być, w kwietniu będzie kumulacja rezerwacji, bilety podrożeją, a ruina zrobi podwójny geszeft na dopłatach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jakoś nie mam tych Waszych problemów i ich nie czuję, tylko zastanawiam się - po huj chcecie latać huj wie gdzie?
Tam jesteście szczęśliwsi? A potem, po powrocie do domu, co?
I take a bottle of wine and I go drink it among the flowers.
We are allways three... counting my shadow and my friend the shimmering moon.
Happily the moon knows nothing of drinking, and my shadow is never thirsty.
When I sing, the moon listens to me in silence. When I dance, my shadow dances too.
After all festivities the guests must depart. This sadness I do not know.
When I go home, the moon goes with me and my shadow follows me...
Tam jesteście szczęśliwsi? A potem, po powrocie do domu, co?
I take a bottle of wine and I go drink it among the flowers.
We are allways three... counting my shadow and my friend the shimmering moon.
Happily the moon knows nothing of drinking, and my shadow is never thirsty.
When I sing, the moon listens to me in silence. When I dance, my shadow dances too.
After all festivities the guests must depart. This sadness I do not know.
When I go home, the moon goes with me and my shadow follows me...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W dodatku nieczuły 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jak wytłumaczyć osobie niewidomej jak wygląda kolor czerwony?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A to całe latanie, to nie jest tylko po to, żeby pochwalić się znajomym na fuckbuku, którzy mają to gdzieś?
Latają, zwiedzają, prowadzą wygodne życie bez trosk i zamiast dzieci wychowują pieski i kotki.
Zgnilizna, dlatego ta cywilizacja upadnie.
A ja nie mam facebooka, tylko Was, więc też się pochwalę, że jestem na wczasach w Trójmieście.
Buziaczki
Dodano po 40 strzałach znikąd:
Zdyboo już wytłumaczyłem.
Latają, zwiedzają, prowadzą wygodne życie bez trosk i zamiast dzieci wychowują pieski i kotki.
Zgnilizna, dlatego ta cywilizacja upadnie.
A ja nie mam facebooka, tylko Was, więc też się pochwalę, że jestem na wczasach w Trójmieście.
Buziaczki

Dodano po 40 strzałach znikąd:
Zdyboo już wytłumaczyłem.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dupa tam wytłumaczyłeś.
Ja nie mam fejsika, tik-taka, insta oraz innych społecznościówek.
Jeżdżę bo lubię być gdzie indziej, jak się już nabędę to lubię wrócić. Jak mi znowu przyjdzie ochota to jadę, etc. Każdy spędza życie jak uważa. Nie wydaje mi się aby mój tryb życia jakoś bardzo szkodził innym, zatem tłumaczyć się też z niego nie muszę.
Ja nie mam fejsika, tik-taka, insta oraz innych społecznościówek.
Jeżdżę bo lubię być gdzie indziej, jak się już nabędę to lubię wrócić. Jak mi znowu przyjdzie ochota to jadę, etc. Każdy spędza życie jak uważa. Nie wydaje mi się aby mój tryb życia jakoś bardzo szkodził innym, zatem tłumaczyć się też z niego nie muszę.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ja latam bo czasami mam już dosyć patrzenia w hotelu przy śniadaniu na "zdradzieckie mordy"
chciałbym po prostu odpocząć od tego....
