

A tak w ogóle to co tu się wczoraj wydarzyło? Sandi się na wszystkich obraził czy po prostu po raz kolejny wszystkich obraził? Jeśli to drugie to oczywiście nie ma co długo chować urazy. Poprzednimi razy na trzeźwo przepraszał. Może i tym razem będzie miał na tyle odwagi, że uczciwie przyzna, że po raz już nie wiem który, z lekka przegiął. Wiemy przecież, że wieczorową porą zazwyczaj trochę traci ze swego uroku. Z drugiej strony z czasem jakby trochę się nam radykalizował

PS Z tym żuczkiem to jednak się przyznaje, że żartowałem. Szkoda kolego Sandor, że o sprawy dla Ciebie istotne nie zapytałeś u źródła czyli pana drwala o gołębim sercu. Wiem, że to trochę trudniejsze niż w internecie, ale przynajmniej byś znal odpowiedź. A tak to w sumie trudno mi się wypowiadać za kogoś. Ja w każdym razie specjalnie nie depce, ale też i z patyczkiem nie łażę. Paniom z WWF, które mnie jakiś czas temu w domu odwiedziły też nie dałem na ratowanie jakiejś pumy cętkowanej czy tam innego zwierza. Nie dlatego, że nie lubię pum cętkowanych i innych zwierzy, ale dlatego, że mnie chciały naciągnąć
