Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1796
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ale biegiem będzie szybciej biec i szybciej skończę.
może jebnąć te 20 samochodem ?
ale jak pomyśle, ile to trzeba jechać to od razu się odechciewa.
może jebnąć te 20 samochodem ?
ale jak pomyśle, ile to trzeba jechać to od razu się odechciewa.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A rowerykiem?
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1796
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to żeś pojechał.
- vid3
- Posty: 8695
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Cyklista pozdrawia ze Świdnicy, 60 km trasy, a nawet nie polowa. Wasze zdrowie.
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1796
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
po co to było płakać jak baba?
20stka weszła jak siekiera w plecy teściowej.
pozdrawiam cyklistów.
Dodano po 1 godzinie 10 minutach 50 strzałach znikąd:
ale, tez bywało się w klanie pedałów.
to był mój rumak.

poszedł do ludzi ale w garażu wciąż singiel czeka na złożenie.
na fajnej ramie stalowej.
20stka weszła jak siekiera w plecy teściowej.
pozdrawiam cyklistów.
Dodano po 1 godzinie 10 minutach 50 strzałach znikąd:
ale, tez bywało się w klanie pedałów.
to był mój rumak.

poszedł do ludzi ale w garażu wciąż singiel czeka na złożenie.
na fajnej ramie stalowej.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ładny KTM. Ja się przegravelovałem przez góry do Świebodzic. Teraz będzie głównie w dół, choć nie tylko po twardym. Niezmiennie pozdrawiam. 

- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1796
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
świebodzice ładna rzecz.
prawie tak ładna jak mój świebodzin.
piwko dzisiaj walnę ale to dopiero potem, czas dupsko jeszcze nad morze ruszyć.
trzeba nogi rozruszać.
prawie tak ładna jak mój świebodzin.
piwko dzisiaj walnę ale to dopiero potem, czas dupsko jeszcze nad morze ruszyć.
trzeba nogi rozruszać.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
paczcie na widoki 
