Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#211

Post autor: puch24 »

Ech, nie widzę nic złego ani w zarabianiu, ani w dorabianiu fotografią. Problemem jest towarzyszące temu rozdmuchane ego (jeśli jest) i chęć stłumienia i "wyrównania" walcem wszystkich, którzy myślą inaczej, o czym wspomniał d90, i o czym ja wspomniałem chyba przedwczoraj "tam" i skopiowałem "tu". Ludzi uwiera to, że są też inni od nich, np. tacy, którzy nie robią kotleta, tylko, o zgrozo, BAWIĄ się fotografią i mają z tego frajdę, niezależnie od tego, czy robią dobre czy złe zdjęcia, dobrym czy słabym sprzętem, itd. Po takich trzeba się przejechać i pokazać im, gdzie jest ich miejsce: nie wśród "ahtystów" (przez wielkie H) ani porządnych rzemieślników. :-P
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#212

Post autor: d90 »

Tyle ze rzemiosło nie wyklucza artyzmu.
Artyzm nie wyklucza rzemiosła.

O tym (masz tu racje) nie pamietają
Meliszipak

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#213

Post autor: Meliszipak »

Według idei Bauhausu dobry rzemieślnik jest artystą, natomiast dobry artysta powinien być dobrym rzemieślnikiem.
Edytowałem, bo troche pokręciłem.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2016, 16:06 przez Meliszipak, łącznie zmieniany 2 razy.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#214

Post autor: puch24 »

d90,
Ah, oczywiście. Tyle, że dlaczego taki ahtysta/rzemieślnik ma mnie psuć radość fotografowania (jakie by nie były tego efekty)?

Mariusz,
Zgoda z tym twierdzeniem. Ale taki artysta musi mieć dobrego rzemieślnika, który mu zrobi to, co wymyśli.
Meliszipak

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#215

Post autor: Meliszipak »

Właściwa idea brzmi tak jak edytowałem.
Ale masz rację, że oprócz projektu i pomysłu ktoś musi wykonać pracę.
Prosty przykład architekt.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#216

Post autor: puch24 »

I tu wkracza technolog, który w krótkich, żołnierskich słowach ma wytłumaczyć artyście, że tego ni ch..a nie da się zrobić! ;-)
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#217

Post autor: d90 »

Pstrykanie to nie budowa mostów.
Nie trzeba ekipy zbierać...wystarczy miec "widzenie" i spokojnie poczekać na realizacje.
(tak sie mnie zdaje)

Puchu
Wiecej odporności :) nikt nie powinien miec takiej władzy na Tobą :) bo decydujesz sam za siebie :)
Meliszipak

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#218

Post autor: Meliszipak »

Co do radości o której piszesz to olewać takich mundroli i znawcuf.
Kto ma klasę i jest dobry tak się nie zachowa.
Przy okazji na taką rzecz zwróciłem uwagę.
Charlie Waite wybitny fotograf zbiera niespecjalne dużo laików na 500px.
A zdjęcia wspaniałe.
Tu jedno z moich ulubionych tego artysty:
https://500px.com/photo/78347073/autoir ... id=9111297
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#219

Post autor: wpk »

Minęło sześć strzałów znikąd... Nikoniarze na FB zaczęli wciskać sobie do dup obiektywy.
tomfoot

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#220

Post autor: tomfoot »

Podobno w związku z zaistniałą sytuacją wszyscy moderatorzy z nikoniarzy jadą na obóz rehabilitacyjny. Do sanatorium Marconi rzecz jasna :-)
ODPOWIEDZ