Wieczór z piosenką ; )
Re: Wieczór z piosenką ; )
Dodano po 2 godzinach 25 minutach 42 sekundach:
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Wieczór z piosenką ; )
to jest muzyka dla młodzieży, a nie jakieś plumkanie dla wąskonosych emerytów.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Wieczór z piosenką ; )


- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Wieczór z piosenką ; )
Sofronow pisał w kuźni, ponieważ odgłosy pracy mobilizowały go do wysiłku twórczego. a oni śpiewają w walcowni, z tego samego powodu.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Wieczór z piosenką ; )
Oni nie śpiewają, oni krzyczą. Dlatego pytam, czy muszą aż tak głośno krzyczeć? Przecież mogą się dogadać przez telefon!
Jak w tym dowcipie, o japońskiej delegacji, zwiedzającej Hutę Katowice. W pewnym momencie słyszą, jak z jakiegoś kantorku ktoś się straszliwie drze:
"Halo! Halo! Stocznia Gdańska?!"
Pytają więc przewodnika, dlaczego ten człowiek tak krzyczy. On odpowiada, że rozmawia z Gdańskiem.
"A nie mógłby tego zrobić przez telefon?"
Umówmy się: mamy inną definicję "muzyki".
Krzyki i odgłosy walcowni to nie muzyka. To krzyki i odgłosy walcowni.
Jak w tym dowcipie, o japońskiej delegacji, zwiedzającej Hutę Katowice. W pewnym momencie słyszą, jak z jakiegoś kantorku ktoś się straszliwie drze:
"Halo! Halo! Stocznia Gdańska?!"
Pytają więc przewodnika, dlaczego ten człowiek tak krzyczy. On odpowiada, że rozmawia z Gdańskiem.
"A nie mógłby tego zrobić przez telefon?"
Umówmy się: mamy inną definicję "muzyki".
Krzyki i odgłosy walcowni to nie muzyka. To krzyki i odgłosy walcowni.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wieczór z piosenką ; )
Bo widzisz, Maćku.
Pietrek, jako aptekarz, nadużywa laudanum.
Dlatego chodzi jak w galarecie, i aby czegoś doznać, potrzebuje konkretnego pierdolnięcia.
Pietrek, jako aptekarz, nadużywa laudanum.
Dlatego chodzi jak w galarecie, i aby czegoś doznać, potrzebuje konkretnego pierdolnięcia.
Re: Wieczór z piosenką ; )
Aha, nadużywa laudanum, i dlatego musi być loud. OK, przyjmuję do wiadomości, ale nadal nie rozumiem! 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wieczór z piosenką ; )
Myślę, że o szczegóły należałoby zapytać jego żony.
Ale to Sebastian miał przyjemność...
Ale to Sebastian miał przyjemność...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Wieczór z piosenką ; )
Nie imputuj niczego, bo zostanę zdzielony tą siekierką z bagażnikawpk pisze:Myślę, że o szczegóły należałoby zapytać jego żony.
Ale to Sebastian miał przyjemność...

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Wieczór z piosenką ; )
Ba! Pytanie, którą? Bo są dwie. Co najmniej dwie...
A im mniejsza, tym imputacja boleśniejsza.
A im mniejsza, tym imputacja boleśniejsza.