Komputrowe dylematy ;)
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9547
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Byłem dziś u kalibratora z moim laptopem. Zeszło aż trzy godziny, a dojazdem nawet 4,5, ale warto było. Różnica jest KOLOSALNA. Nie tylko, że usunęliśmy żółto zielony zafarb, to jeszcze sympatyczny x-rite i1display pro zwiększył rozpiętość tonalną, czyli w czerniach jest znacznie więcej szczegółów, podobnie w bielach. Okazało się, że pan kalibrujący, nawet znajomym czornyja jest. No i ma taki sam monitor, jak wpk. Szczerze mówiąc, jestem zadowolniony bardzo, porównując obecne wyświetlanie w moim lapku oraz w rym Necu reference, to napiszę, że przepaści nie ma
Oczywiście u mnie kolory wypołowiałe bardziej, ale przynajmniej nie przekłamane jakoś dramatycznie.
Jedyny minus, może ktoś z Was coś wymyśli, o co kaman. W moim nowym Win10 wkurzała mnie nieco przeglądarka jpgów i za pomocą sztuczki w rejestrze przywróciłem znaną z Win7 "przeglądarkę zdjęć systemu Windows". No i po dzisiejszym kalibrowaniu (nie było łatwe, prób było kilka na różnej jasności, nie znam się) taka dziwota się pojawiła, że jpg odpalony w tej starej, przywróconej przeglądarce zdjęć systemu windows jest strasznie ciemny. Ale wystarczy włączyć w tym samym programie dać pokaz slajdów i już wygląda normalnie. Pan kalibrujący cos mi tłumaczył, że to jakieś błędy z odwzorowywaniem kolorów (w tym przypadku jasności kontrastów) przez Windows. Ale ja się nie znam. Spróbuję jutro przeinstalować albo przyzwyczaję się do tej z Win10, w której najbardziej wkurwiające jest "dodaj do DZIEŁA"

Jedyny minus, może ktoś z Was coś wymyśli, o co kaman. W moim nowym Win10 wkurzała mnie nieco przeglądarka jpgów i za pomocą sztuczki w rejestrze przywróciłem znaną z Win7 "przeglądarkę zdjęć systemu Windows". No i po dzisiejszym kalibrowaniu (nie było łatwe, prób było kilka na różnej jasności, nie znam się) taka dziwota się pojawiła, że jpg odpalony w tej starej, przywróconej przeglądarce zdjęć systemu windows jest strasznie ciemny. Ale wystarczy włączyć w tym samym programie dać pokaz slajdów i już wygląda normalnie. Pan kalibrujący cos mi tłumaczył, że to jakieś błędy z odwzorowywaniem kolorów (w tym przypadku jasności kontrastów) przez Windows. Ale ja się nie znam. Spróbuję jutro przeinstalować albo przyzwyczaję się do tej z Win10, w której najbardziej wkurwiające jest "dodaj do DZIEŁA"

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Fast Stone Image Viewer
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wylaczyles automatyczna jasność? Trzeba pilnować niestety w lapkach szybko się rozkalibrowuja nastawy, ponoć.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie wiem gdzie jest takie ustawianie automatycznej jasności
W Win10 jestem jeszcze niemowlakiem. Gavin, dzięki, wypróbuję 


Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czornego, jeśli już, nie "czornyja". ;P
I wcześniej mówiłeś, że ma Eizo.

Czyli chwalmy Pana? Ale czy na pewno? Bo na co się teraz będziesz żalił?

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czorny -> Czornego
Czornyj -> Czornyja a może... Czornowo?
Musiałem się przesłyszeć bo monitor był ewidentnie Nec'iem (Nekiem?)
A do narzekania coś sobie znajdę jak zwykle
Dodano po 2 minutach 43 sekundach:
ps. Ciągle drąży mnie i gryzie ten problem z bardzo ciemnym obrazem w przeglądarce obrazów windows, które wyglądają, gdy dać je na slideshow. Dziwne, że kalibracja uczyniła takie coś. Podobnie mam teraz wrażenie, że inaczej wyglądają zdjęcia w przeglądarce a inaczej ściągnięte do pliku. Muszę to rozkminić.
Czornyj -> Czornyja a może... Czornowo?

Musiałem się przesłyszeć bo monitor był ewidentnie Nec'iem (Nekiem?)

A do narzekania coś sobie znajdę jak zwykle

Dodano po 2 minutach 43 sekundach:
ps. Ciągle drąży mnie i gryzie ten problem z bardzo ciemnym obrazem w przeglądarce obrazów windows, które wyglądają, gdy dać je na slideshow. Dziwne, że kalibracja uczyniła takie coś. Podobnie mam teraz wrażenie, że inaczej wyglądają zdjęcia w przeglądarce a inaczej ściągnięte do pliku. Muszę to rozkminić.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jeszcze Cz4rnyj. 
(Niech się Cz4rnuch wypowie.)
NEC'em lub Nekiem.
Zobacz i porównaj w różnych przeglądarkach, w tym koniecznie w FireFoksie.

(Niech się Cz4rnuch wypowie.)
NEC'em lub Nekiem.
Zobacz i porównaj w różnych przeglądarkach, w tym koniecznie w FireFoksie.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Mam następne problemy, tym razem z LR. Czy jest na sali lekarz? Pewnie nikt nie pomoże i znów będę musiał wyszukać sam na innych forach, pewnie zagranicznych, niepolskich...
No ale spróbuję. Jak ruszam większością suwaczków, to mi się obraz drży tak dziwnie, jaby się rozciągał o dwa kilka mm w prawo (lewa krawędź pozostaje nieruchoma) i wszystko traci rozdzielczość jakby o dwa razy. Po puszczeniu suwaka wraca do normy, no ale irytujące to jest. Jak włączę wsparcie karty graficznej to jest oki, za to wówczas pyndzel przy korekcjach lokalnych dostaje takiego spowolnienia, że oj. Jak zgłaszałem ten drugi problem na N., to jakiś miły Ahab radził właśnie wyłączyć wsparcie grafiką. No ale nie wiedział-żem, że takie kwiatki. Czy jest na sali lekarz? Może choć dekarz?!
No ale spróbuję. Jak ruszam większością suwaczków, to mi się obraz drży tak dziwnie, jaby się rozciągał o dwa kilka mm w prawo (lewa krawędź pozostaje nieruchoma) i wszystko traci rozdzielczość jakby o dwa razy. Po puszczeniu suwaka wraca do normy, no ale irytujące to jest. Jak włączę wsparcie karty graficznej to jest oki, za to wówczas pyndzel przy korekcjach lokalnych dostaje takiego spowolnienia, że oj. Jak zgłaszałem ten drugi problem na N., to jakiś miły Ahab radził właśnie wyłączyć wsparcie grafiką. No ale nie wiedział-żem, że takie kwiatki. Czy jest na sali lekarz? Może choć dekarz?!
Sowy nie są tym, czym się wydają...