Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Oddaję do wywołania do zakładu, i mnie nie obchodzi.
Ale jak to robiłem sam, to tak, jak było w przepisie. Nic nie kompinowałem. Mam na to za mało wyłobraźni.
Ale jak to robiłem sam, to tak, jak było w przepisie. Nic nie kompinowałem. Mam na to za mało wyłobraźni.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Co z tego? I tak za każdym razem wychodzi inaczej. Czyli nie "jak z aparatu".
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kota dawno nie było
Widzialem takie na cmentarzu.
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kota dawno nie było
Kwietny kot,


- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Kwiatkot!
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- poor
- Rich poor
- Posty: 4222
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kota dawno nie było
Wg. mnie wygrzewal się w sloncu i tesknil za panem, który na obczyźnie.
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Z doświadczenia wiem, że gdy koty grzebią w doniczkach chcą być same.
Wiedzą, że nie wolno. Ale lubią.
Wiedzą, że nie wolno. Ale lubią.