Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22461

Post autor: puch24 »

Robbie, to nic w porównaniu z tym, co przechodzą inni, więc nie skarżę się, piszę to raczej jako ciekawostkę typu "znów mi ręce opadły". Na szczęście nie ma zagrożenia życia, a zagrożenie zdrowia nie jest imminentne, więc (jeszcze) się nie denerwuję i nie boję o siebie.

Marcin pomógł, więc bardzo mnie to uspokoiło, wiem, że w razie czego, ktoś jakoś pomoże. Albo przynajmniej powie, co robić.
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22462

Post autor: zdyboo »

puch24 pisze: 03 lis 2020, 15:42 Albo przynajmniej powie, co robić.
Owinąć się w prześcieradło i powoli, żeby nie wzbudzać paniki, czołgać się w kierunku cmentarza. O ile akurat będzie otwarty.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22463

Post autor: wpk »

The Mummy?
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22464

Post autor: puch24 »

Też jakiś pomysł. Wy Dwaj zawsze potraficie człowieka podnieść na dóhu.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22465

Post autor: aisoglaM »

puch24 pisze: 03 lis 2020, 15:42 Robbie, to nic w porównaniu z tym, co przechodzą inni, więc nie skarżę się, piszę to raczej jako ciekawostkę typu "znów mi ręce opadły". Na szczęście nie ma zagrożenia życia, a zagrożenie zdrowia nie jest imminentne, więc (jeszcze) się nie denerwuję i nie boję o siebie.
Jesteś bardzo dzielnym Puchosławem. Serio serio. I dziękuję, że nie jesteś zły na onegdaj. Postaram się nie nadużywać :*
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4510
Rejestracja: 06.2019

Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22466

Post autor: no_gravity_Carlos »

wrzuce cos od siebie:

pani 88 lat, sasiadka moja, wyszla w nocy do ogrodu z psem i upadla, zlamany nos, zlamana reka w 3 miejscach; udzieliem pierwszej pomocy, przenioslem do domu, opatulilem i herbatki na rozgrzanie zrobilem; zadzwonilem po ambulans i do rodziny, w nocy zabrali ja do szpitala i odeslali z powrotem do domu;stalo sie to w 12 dni temu; zadnej pomocy, corka caly dzien przy niej siedzi nie moze sie o nic doprosic, do pracy przestala chodzi, mortgage cyka, zadnej pielegniarki, lekarza - nic; ciezko wogole o tym pisac; kobieta cierpi
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22467

Post autor: aisoglaM »

:( już nie wiadomo czy to system, czy znieczulica ludzka :(
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4510
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22468

Post autor: no_gravity_Carlos »

aisoglaM pisze::( już nie wiadomo czy to system, czy znieczulica ludzka :(
wiadomo - grawitacja - dlategoz no, bez grawitacji!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22469

Post autor: wpk »

Karol... Nic mądrego, złośliwego, błyskotliwego - nie powiem.
Powiem tylko, jak jest.
Sam po prostu dziękuję losowi - no bo kurwa komu? - że jest Pani Kazia, a mnie stać na pensję dla niej.
Bo gdy zaszła potrzeba, zamieszkała z moją matką i się nią opiekuje.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22470

Post autor: puch24 »

Trochę jedno, trochę drugie. system / znieczulica
ODPOWIEDZ