Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Sorry, że znów się czepiam techniki, ale to ziarno przy ISO 25600 jest całkiem akceptowalne. Qrdę, ale technika poszła do przodu!
Wspominam moją pierwszą cyfrówkę, 3 MP, która przy ISO 400 już ziarniła mało przyjemnie.
Wspominam moją pierwszą cyfrówkę, 3 MP, która przy ISO 400 już ziarniła mało przyjemnie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Przeprasza, gupi...
Poważnie akceptowalne? A ja tu mam stress, że wrzucam jak lamer bez żadnej próby odszumienia.
Bo przecież każdy wie, ze co najmniej trzygodzinnetrzemaprogramamidokonane odszumianie jest obowiązkowe...
Poważnie akceptowalne? A ja tu mam stress, że wrzucam jak lamer bez żadnej próby odszumienia.
Bo przecież każdy wie, ze co najmniej trzygodzinnetrzemaprogramamidokonane odszumianie jest obowiązkowe...
Re: Kota dawno nie było
No wiesz, ziarno jest WIDOCZNE. To niezaprzeczalne. Ale czy przeszkadza? Może na ślubniaku czy komercyjnym portrecie byłoby nie do przyjęcia.
Kiedyś przecież grube ziarno było widoczne na filmach już od 24 DIN/200 ASA. Film 36 DIN / 3200 ASA był ekstremalnie wysokoczuły, piekielnie ziarnisty, a na światowym rynku były ze trzy typy.
Kiedyś przecież grube ziarno było widoczne na filmach już od 24 DIN/200 ASA. Film 36 DIN / 3200 ASA był ekstremalnie wysokoczuły, piekielnie ziarnisty, a na światowym rynku były ze trzy typy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
To obaj wiemy, ale były to czasy prawdziwej fotografii.
A w syfrze tolerancja jakiegokolwiek ziarna, a właściwie szumu, zmierza do zera znacznie gwałtowniej niż postęp w matrycach.
A w syfrze tolerancja jakiegokolwiek ziarna, a właściwie szumu, zmierza do zera znacznie gwałtowniej niż postęp w matrycach.

- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kota dawno nie było
Hmm.. a to coś na górnej półce nad dwoma dzbankami? Wydaje mnie sie że też mu się oczy świecą - ino jakiś taki bardziej kudłaty i dziwnie pod kąty proste wylizany. No chyba że to taki koci kamouflage.wpk pisze:Nieee... Ino Fenka świeci.
Re: Kota dawno nie było
Też myślałem, że tam jakiś mały potworek siedzi.
Teraz zdjęcia syfrowe mają być gładkie jak pupcja niemowlaka nawet przy ISO 100000.

Teraz zdjęcia syfrowe mają być gładkie jak pupcja niemowlaka nawet przy ISO 100000.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Gaspada, ów potworek to Minju (zdrobnienie od Misiu - tak, Maćku, tak) - przez jednego prymitywistę wyciosany siekierką z wapienia, a oczy ma ze szklanych kulek.
A te "półki" to dolna część oryginalnych schodków na strych.
A te "półki" to dolna część oryginalnych schodków na strych.
Re: Kota dawno nie było
Czyli jednak coś/ktoś tam siedzi.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Któś. Ale nie kot. 
