Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23481

Post autor: abishai »

Owain pisze:.... zamówiłem komplet komiksów Funky Kovala za 165 zł, otworzyłem wino, ale jakoś nie wchodit. Jestem zmęczony.
To do kompletu jeszcze kup Ekspedycje
Obrazek

odbij z łokcia rum ode mnie i... ***** ***
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23482

Post autor: no_gravity_Carlos »

ech, zeby mi sia tak chcialo jak mi sie nie chce, grawitacje bym wygrawitowal
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23483

Post autor: wpk »

Dzień dobry, Karolu.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23484

Post autor: aisoglaM »

Ostatnim komiksem który przeczytałam a raczej przeoglądałam był Thorgal :)
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23485

Post autor: no_gravity_Carlos »

wpk pisze:Dzień dobry, Karolu.
Dzien psionry Wojciechu na porannym oddechu
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23486

Post autor: abishai »

aisoglaM pisze:Ostatnim komiksem który przeczytałam a raczej przeoglądałam był Thorgal :)
Na komiksach czytać się nauczyłem, jeszcze przed rozpoczęciem edukacji szkolnej. W domu były wszystkie zeszyty Ekspedycji, sporo Kajko i Kokosza, były i Thorgale i sporo innych których nie pamiętam. Niestety oryginalne zeszytowe wydanie Ekspedycji przepadło gdzieś po drodze w dorosłość. Jak zobaczyłem w księgarni to zebrane w całość wydanie, nie zastanawiałem się nawet chwili. Byłem dziwnym dzieckiem, bo zamiast skromne kieszonkowe rozmieniać na słodycze i oranżade, kupowałem kolejny komiks
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23487

Post autor: aisoglaM »

abishai pisze: 19 gru 2020, 11:20
aisoglaM pisze:Ostatnim komiksem który przeczytałam a raczej przeoglądałam był Thorgal :)
Na komiksach czytać się nauczyłem, jeszcze przed rozpoczęciem edukacji szkolnej. W domu były wszystkie zeszyty Ekspedycji, sporo Kajko i Kokosza, były i Thorgale i sporo innych których nie pamiętam. Niestety oryginalne zeszytowe wydanie Ekspedycji przepadło gdzieś po drodze w dorosłość. Jak zobaczyłem w księgarni to zebrane w całość wydanie, nie zastanawiałem się nawet chwili. Byłem dziwnym dzieckiem, bo zamiast skromne kieszonkowe rozmieniać na słodycze i oranżade, kupowałem kolejny komiks
Fajnie :) ja jakoś nigdy nie byłam wielką fanką komiksów. Oczywiście Kajko i Kokosz, Tytusy i ten Thorgal to koniec komiksowej przygody. Chyba jeszcze coś było ale nie pamiętam :)
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23488

Post autor: zdyboo »

Ja się za dzieciaka zaczytywałem komiksami. Tytus, Kajko i Kokosz, Thorgal, Ekspedycja też była. Czytałem te w częściach w Świecie Młodych, te propagandowe, jak Żbik, czy Pilot śmigłowca. Wszystko co wpadło w łapy. Nawet jakiegoś Supermana miałem, taki tylko w czerni i bieli, na gazetowym papierze wydany. Kolorowa była tylko okładka. Z zachodnich chyba tylko Asterix i pod koniec Lobo.
Pewnego dnia był jednak kiermasz osiedlowy, gdzie można było przyjść i sprzedać co tam kto miał. Dostawało się się stolik i krzesełko. No i sprzedałem wszystkie komiksy. Nawet szybko poszły. Lat wtedy miałem kilkanaście, ale w dolnych rejonach. Za te pieniądze kupiłem książki: Czterech Pancernych Przymanowskiego i którąś z przygód Tomka Wilmowskiego. Tak zaczęła się prawdziwa przygoda z książką, która trwa do dziś. Obecnie po komiksy nie sięgam. Książkowe wydanie Thorgala widziałem, bo kolega kupił i przyniósł się pochwalić. Ja się na więcej niż na jednym pasku komiksu nie potrafię skupić.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23489

Post autor: abishai »

O książkowym wydaniu Thorgala nie wiedziałem, poszperam w sieci za tym. Te komiksy co mam to taka bardziej podróż do przeszłości, sentyment.
Obecnie książki wyparły komiksy, ostatnio najczęściej „czytuję” audiobooki. Tomku, dzięki Tobie jestem w trakcie 2 tomu Sybirpunka, czytanego przez autora. Teraz nie mogę doczekać się poniedziałku, żeby znowu wsiąknąć w przygody Suchego:)

(Audiobooki czytam w pracy, w domu papierowe lub ebooki)
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23490

Post autor: zdyboo »

Damian, przepraszam, pomyliłem się. Chodziło o Funky Kovala. To co masz. W każdym razie o Polcha, nie Rosińskiego. Chyba, że coś rzeczywiście wyszło, ale nie sądzę.
W takim zbiorczym wydaniu widać doskonale różnicę w kresce między początkiem, a końcem historii.

Sybirpunk jest spoko, a jak dotrzesz do końca to się podziel tym jak się podobała całość. Z moim irlandzkim przyjacielem mieliśmy podobne odczucia.

Książek w tematyce cybepunku wyszło ostatnio spod piór polskich autorów więcej.
"Cyfrak" - Krzysztof Haladyn, dwa tomy.
"Cyberpunk. Odrodzenie" - Andrzej Ziemiański
"Mrok nad Tokyoramą" - Robert J. Szmidt
"Antologia polskiego cyberpunka" - opracowanie zbiorowe.

"Cyfrak" z tego jest najlepszy. Ciekawa historia, najbardziej osadzony w kanonie CP. Ziemiańskiego jak zwykle dobrze się czyta, ale historia, którą opowiedział, po drobnych zmianach mogłaby toczyć się w dowolnym środowisku, gdzieś w przyszłości. Takie uniwersalne SF, które zostało dopasowane do reguł rządzących CP. Szmidta też jak zwykle dobrze się czytało, ale nie wiem czemu on ma manierę wydawania książek i dopasowywania ich do swoich cykli książkowych. Czy pasują, czy nie. Chyba jakiś kompleks budowania uniwersów. Jakby co, to powieść Szmidta radzę przeczytać przed antologią, bo jego opowiadanie jest spin-offem powieści.
ODPOWIEDZ