Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9553
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2351

Post autor: rbit9n »

rbit9n pisze:
zdyboo pisze:Ja dziś byłem nad Jeziorem Bystrzyckim w baletkach.
Baletki stąd, że w butach rowerowych podeszwa się nie zgina lub zgina się bardzo mało i stanąć na czubkach jak w pointach nie jest trudno.
ja mam elasticzne, takich już nie robią, co mnie martwi, bo pomimo niewielkiego najazdu, to dziesięć lat robi robotę i trzebaby pomyśleć o nowych.
a jednak odszczekuję, nie takie znów giętkie, ale chodzić da w radę.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2352

Post autor: zdyboo »

Ja mam 4 pary SPD i jak naprędce policzyłem gdzieś drugie tyle innych butów. Z czego chodzę w dwóch parach w zależności od pogody. Jednakowoż unikam chodzenia, bo po co chodzić, jak można jeździć.
Z tych SPD, jedne to zimowe, z Goretexem, odporne na zimno i na deszcz. Wyglądają jak niskie buty trekkingowe. Jedne do jazdy na co dzień, inne na MTB, z nieco podwyższoną cholewką od wewnętrznej strony i jedne z miękką podeszwą, które kiedyś mi się wydawały idealne na jazdę po mieście, ale jednak za miękka podeszwa powodowała, że jak cisnąłem, to pedały wbijały się w stopy. Za to te buty nadają się do tego, aby odstawić rower do mechanika i wrócić z buta do domu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2353

Post autor: wpk »

Dziwne...
Ja, gdy odstawiam pojazd do serwisu, po prostu wracam zastępczym, dzięki czemu nie muszę zmieniać lakierów na traktory ani odwrotnie.
Zresztą, 80 km z buta nawet w baletkach by mi się nie uśmiechało.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2354

Post autor: gavin »

Wymiana linków w żonowym roweryku. Obrazek
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2355

Post autor: zdyboo »

W zasadzie mógłbym wracać zbiorkomem, w końcu mieszkanie w mieście też ma swoje plusy. Tyle, że ja do USR - Ulubiony Sklep/Serwis Rowerowy mam 20 minut z buta, jakieś 1,5 km, zatem nie muszę dymać 80 km.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2356

Post autor: wpk »

Aha...

PS Patrzajcie, kolejne dziwo - gavin taki młody, a żonę już ma! A ona rower ma na dodatek...
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2357

Post autor: Gdama »

Ja - żona mam tylko rowerek stacjonarny, ale małżonek już dociera do opinii Zdybusia
zdyboo pisze: 28 sie 2021, 22:06 ... bo po co chodzić, jak można jeździć. ...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9553
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2358

Post autor: rbit9n »

wpk pisze:Dziwne...
Ja, gdy odstawiam pojazd do serwisu, po prostu wracam zastępczym, dzięki czemu nie muszę zmieniać lakierów na traktory ani odwrotnie.
Zresztą, 80 km z buta nawet w baletkach by mi się nie uśmiechało.
jak odstawiam samochód do serwisu, to pierwej wrzucam składaka do bagażnika i wracam rowerem do domu i vice versa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2359

Post autor: gavin »

jaki młody... po 40...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#2360

Post autor: wpk »

No właśnie.
Za młody nawet na Heroda, a co dopiero na żonę.
rbit9n pisze: 28 sie 2021, 23:20
wpk pisze:Dziwne...
Ja, gdy odstawiam pojazd do serwisu, po prostu wracam zastępczym, dzięki czemu nie muszę zmieniać lakierów na traktory ani odwrotnie.
Zresztą, 80 km z buta nawet w baletkach by mi się nie uśmiechało.
jak odstawiam samochód do serwisu, to pierwej wrzucam składaka do bagażnika i wracam rowerem do domu i vice versa.
- No ale w jakich butach? - spytał Wojtek pijąc kawę.
ODPOWIEDZ