Rowerowe dyr-dymały

[rbit9n]

z jakiego kubeczka ta kawa?

[rbit9n]

No właśnie.
Za młody nawet na Heroda, a co dopiero na żonę.

Dziwne...
Ja, gdy odstawiam pojazd do serwisu, po prostu wracam zastępczym, dzięki czemu nie muszę zmieniać lakierów na traktory ani odwrotnie.
Zresztą, 80 km z buta nawet w baletkach by mi się nie uśmiechało.

jak odstawiam samochód do serwisu, to pierwej wrzucam składaka do bagażnika i wracam rowerem do domu i vice versa.

- No ale w jakich butach? - spytał Wojtek pijąc kawę.

w martensach w pajączki.

[gavin]

kurła polecam take wachlarze, zero chlapania

[zdyboo]

Miałem takie tylko węższe, bo do węższych opon. Niby zero, ale jak się trafiło kilkanaście km w deszczu to i tak wszystko poniżej kolan było ujebane.

[cz4rnuch]

Idzie jakoś ogarnąć dostępność rowerów na przyszły rok? Co tydzień przeca nie będę sprawdzał po wszystkich sklepach, nie chcę też śmieci na skrzynce. Może u jakiego dystrybutora się dowiadywać? Nawet na stronach producentów za dużo się człek nie dowie. Na razie chyba tylko u Canyona widziałem jakieś mgliste info o dostępności niektórych modeli na jesień/zima.

[gavin]

Nie ma i nie będzie.

[zdyboo]

Marcin zostaje wybranie roweru, wybranie sklepu gdzie chcesz kupić, zapisanie się na listę i czekanie.

[wpk]

Rzuć Canyona, kup Canona.

[vid3]

Romet

[rbit9n]

lepszy niż dziewczyna
rower ukraina.