Porzucilam myśl zostania Lara Croft wiertarki i kupie przylepne haczyki może to dam radę ogarnąć.
Oddalam dzisiaj puzzle za awocado i sprzedalam świeczkę- sprzątam chatę jaram się, bo jak na moj introwertyzm to spore wyjście poza strefę komfortu ale cisne
"szczęśliwego nowego roku 2021
Jak się dzisiaj masz, mam nadzieję, że wszystko jest pod kontrolą,? jeśli tak, to dzięki Bogu Wszechmogącemu, który to uczynił. Nazywam się Miss Justina Jonath. Natknąłem się na twój profil na tej stronie i osobiście zainteresowałem się byciem twoim przyjacielem jeszcze bardziej, ale w miarę upływu czasu będziemy wiedzieć lepiej, chociaż nie możemy spotkać się twarzą w twarz w tej chwili, ale wszystko jest takie samo. Będę bardzo zadowolony, jeśli spełnisz moją prośbę i wyświadczysz mi przysługę, odpowiadając na nią, a wtedy z przyjemnością wyrażę siebie i uczucia do Ciebie. I będę mieć inne rzeczy do podzielenia się z Tobą. czas, kiedy chcesz MÓJ Email justina_3jonath@yahoo.com Mam nadzieję, że wkrótce z tobą porozmawiamy
justina"
Kolega był i zdał mi sprawę. Było dużo ludzi, ale wszyscy zamaskowani, i rozpoznał tylko 3 znajomych. Choć prawdopodobnie było ich więcej. Ale jeśli nie widzieliśmy się od 38 lat, i jeszcze zamaskowani i w zaparowanych okularach, to trudno się rozpoznać.
I dobrze, że nie poszedłem.
Początek jesieni, wybrałem się na rower, trasa taka bardziej miejska, dodatkowo w dwóch miejscach wysoki stan Widawy spowodował, że zamiast pod mostem musiałem nadkładać drogi.
Na takiej nadkładce, dojechałem do świateł DDR i zatrzymałem się bo czerwone. Obok stoją ludzie przy przejściu dla pieszych. Wypatrzyłem jedną laskę i się zastanawiam czy to koleżanka z fabryki czy nie. Próbowałem złapać wzrok, ale nie udało się. Minęliśmy się bez słowa.
Kilka dni później wpadłem do fabryki i była domniemana koleżanka, to się pytam czy była o tej porze w takim miejscu. Odpowiada, że też się zastanawiała czy to ja, czy jednak obcy całkiem człowiek. Miała trudniej bo ja jeszcze w kasku byłem i okularach.