Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kota dawno nie było

#2501

Post autor: puch24 »

Łał! Mooocne! Naprawdę!
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2502

Post autor: vid3 »

Czyżby kocur sobie zrobił selfi zrzucając aparat ze stołu?
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kota dawno nie było

#2503

Post autor: Gdama »

Klawy te ostatnie koty! Zamas(koto)wane takie.
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#2504

Post autor: cz4rnuch »

Kotka ze zdjęcia niestety utrzymała tylko 1/4 ze swojego "miotu" (a to i tak nie wiadomo, bo ostatni z rodu, kurwa ciągle włazi na ulicę). Ale widocznie tak to wygląda gdy się wychowuje takich urwipołciów na wylotówce z portu :( Kurcze szkoda, bo serio mnie te maluchy poprawiały humor w robocie. Tymczasem Śniurecek zwany także Pocahontasem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fotki by Anecka. Zapomniałem pokazać pierścień do ostrzenia, ale i tak som moim zdaniem super git.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2505

Post autor: wpk »

Śmierć każdego kota umniejsza mnie, albowiem jestem z nimi zespolony. Przeto nigdy nie pytaj komu bije dzwon. Bije on tobie...
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#2506

Post autor: cz4rnuch »

Nie wiem czy to przez Ciebie i twoją Feńkę czy jak (bo ogólnie to za kotami nie przepadam), ale jakoś mnie ta niepotrzebna strata tych maluchów mocno zabolała.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2507

Post autor: wpk »

Marcin...
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kota dawno nie było

#2508

Post autor: Gdama »

Każdego zwierza szkoda... :(
Metanoia

Re: Kota dawno nie było

#2509

Post autor: Metanoia »

Nie mieszkacie na wsi. Tutaj ciągle coś zjada inne coś, jakieś coś ginie i robi miejsce dla innego coś.
Już rozumiem czemu wsiowi nie traktują tak zwierząt jak miastowi.
Pies dziś jest a jutro go niema. Wpada we wnyki, dostaje postrzał od jakiegoś znudzonego myśliwego, whatever.
Tutaj nie szuka się zagubionego zwierzęcia. Zastępuje się go innym, wziętym z półki z napisem "kolejny".
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#2510

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze: 27 sie 2018, 22:52Marcin...
W sumie to nie wiem czy to była Feńka i czy czegoś nie pomyliłem, jeśli tak to sorsy, ale chodziło mnie o Twoją kotkę.

Dodano po 1 minucie 28 strzałach znikąd:
Methanoia pisze: 27 sie 2018, 22:57 Nie mieszkacie na wsi. Tutaj ciągle coś zjada inne coś, jakieś coś ginie i robi miejsce dla innego coś.
Już rozumiem czemu wsiowi nie traktują tak zwierząt jak miastowi.
Pies dziś jest a jutro go niema. Wpada we wnyki, dostaje postrzał od jakiegoś znudzonego myśliwego, whatever.
Tutaj nie szuka się zagubionego zwierzęcia. Zastępuje się go innym, wziętym z półki z napisem "kolejny".
Normalna rzecz. Nie jestem z wiochy, ale za dzieciaka spędzałem tam ze 3-4 miechy w roku. Więc może jednak jestem z wiochy.
ODPOWIEDZ