Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej 
Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 39040
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jan Grucha?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9609
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
to jakaś magiczna grucha?Owain pisze:No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej
Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
-
Herr X
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
We wrześniu nie mogę bo mam rocznicę ślubu i wycieczkę z nią związaną.Owain pisze:No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej
[...]
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Współczuję. Mam uczulenie na wszystkie pylące od lutego do października... W tym roku późna wiosna ratowała, ale odkąd się zaczęła, to się zaczęło, QJM! 
-
Herr X
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No właśnie pierwszy raz mnie złapało jakieś trzy lata temu właśnie w lutym. I dopiero w lecie wybrałem się do lekarza. I po stwierdzenie, że to pyłki traw, dostałem odpowiedni lek i przeszło. Od tego czasu może dwa razy powróciło i lek pomógł. Ale ponad miesiąc temu znów się za mnie wzięło i nic nie pomaga. Więc poszedłem do laryngologa. I to chyba jakaś hybryda.puch24 pisze:Współczuję. Mam uczulenie na wszystkie pylące od lutego do października... W tym roku późna wiosna ratowała, ale odkąd się zaczęła, to się zaczęło, QJM!
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9609
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ba! albo nawet Charybda.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Śmiałbyś się, jakbyś od lutego do października miał ciągle katar, kaszel, gorączkę, łzawienie, zapalenie zatok, gardła i oskrzeli... 
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To przez to, że nie pijesz. Odstaw leki, napij wódki. Krócej pożyjesz, ale weselej i z mniejszymi dolegliwościami 
Sowy nie są tym, czym się wydają...
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Próbowałem. Nie działa.