Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 39007
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Przepraszam. Chciałem tylko, byś się uśmiechnął...
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pudło. Nadal jestem wkurwiony tak bardzo, że nie mogę się wziąŚć za najprostszą robotę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39007
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
NajproZtRZą.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tesz prawda.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Qrwa, hyba jótro wezne .44 i pojede do tej holernej stolnicy załatwić sprawę raz na zawsze. 
-
namoamo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Faktycznie masz pecha bo jutro najgorszy dzień na takie plany.
-
Ligo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jak jutro pojedziesz do stolycy z gnatem, to już nie wrócisz. 
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak, wiem... 
-
Metanoia
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Na Rozbrat, gdzie mieszkałam życie to piekło. Cała okolica sparaliżowana przez sąsiedztwo Wiejskiej, Legii i z powodu bycia ulubioną ulicą dla różnego rodzaju biegów mających swoje zakończenie na Agrykoli.
Zarząd Warszawy ma jakieś skrzywienie psychiczne w temacie samochodów.
To muszą być ludzie, którzy ich szczerze nienawidzą.
Miliony słupków blokujących każdy metr chodnika, wysepki i spowalniacze.
Jakieś posrane maratony blokujące pół miasta.
Jak to dobrze, że jedyne wspomnienie po tym mieście pozostało mi w dowodzie jako miejsce urodzenia.
Zarząd Warszawy ma jakieś skrzywienie psychiczne w temacie samochodów.
To muszą być ludzie, którzy ich szczerze nienawidzą.
Miliony słupków blokujących każdy metr chodnika, wysepki i spowalniacze.
Jakieś posrane maratony blokujące pół miasta.
Jak to dobrze, że jedyne wspomnienie po tym mieście pozostało mi w dowodzie jako miejsce urodzenia.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tia...
W Uci jest trochę podobnie, uczciwszy proporcje. Obecne władze mają obsesję wypieprzenia samochodów z centrum i robią wszystko, by ludzi do tego zniechęcić. Niestety niewiele robią, by zachęcić ludzi do korzystania ze zbiorkomu.
Do tego jest aktywna grupa nawiedzonych oszołomów, twierdzących, że każdy, zawsze i wszędzie może dojechać jednośladem o napędzie spożywczym, np. zreumatyzowana 70-letnia babcia z trójką wnucząt w środku zimy przez pół miasta...
Pedalarze owi wymuszają tworzenie alejek dla rowerów na wąskich ulicach śródmiejskich, gdzie po prostu nie ma na nie miejsca.
Nie podoba mi się kierunek, w którym to wszystko zmierza.
W Uci jest trochę podobnie, uczciwszy proporcje. Obecne władze mają obsesję wypieprzenia samochodów z centrum i robią wszystko, by ludzi do tego zniechęcić. Niestety niewiele robią, by zachęcić ludzi do korzystania ze zbiorkomu.
Do tego jest aktywna grupa nawiedzonych oszołomów, twierdzących, że każdy, zawsze i wszędzie może dojechać jednośladem o napędzie spożywczym, np. zreumatyzowana 70-letnia babcia z trójką wnucząt w środku zimy przez pół miasta...
Nie podoba mi się kierunek, w którym to wszystko zmierza.