Nieźle. Dobrze żeś zacytował. Niech zostanie świadectwo o człowieku.
Dla osób postronnych, nie znających kontekstu, to takie cytowanie nie będzie świadectwem, a manipulacją.
Widzę że masz wielką zadrę, a ja w ogóle nie kojarzę Cię z żadnym konfliktem na AO? Dręczy mnie zwykła ludzka ciekawość, pytałem Mirka i on też nie wie o co masz focha.
Niedomówienia to okropna rzecz.
Nieźle. Dobrze żeś zacytował. Niech zostanie świadectwo o człowieku.
Dla osób postronnych, nie znających kontekstu, to takie cytowanie nie będzie świadectwem, a manipulacją.
Widzę że masz wielką zadrę, a ja w ogóle nie kojarzę Cię z żadnym konfliktem na AO? Dręczy mnie zwykła ludzka ciekawość, pytałem Mirka i on też nie wie o co masz focha.
Niedomówienia to okropna rzecz.
A to do mnie? Że ja mam zadrę? Mam focha?
Ja jestem tylko pod sporym wrażeniem, że można kogoś publicznie obwołać dziadygą, co to okazał się małym chujkiem.
Namo - jestem se taki zwykły człowieczek, co to czasami się popęta i poplecie w wirualnym świecie.
W tym czasie trochę ludzi poznałem nie tylko wirtualnie.
I powtarzam. Jestem pod sporym wrażeniem. Negatywnym.
za siebie niczego nie gwarantuję, w szczególności za słowa rzucane na wiatr, bo wszystkie w ten sposób rzucam; do tego co mówię nawet ja przestałem przywiązywać wagę. natomiast za Mirka gwarantuję.
samek pisze:
A to do mnie? Że ja mam zadrę? Mam focha?
No ewidentnie masz, tak jak i do Franka.
To moje wrażenie, próbuje zawsze zrozumieć, bo nie znoszę konfliktów. Nie chcesz nie musisz się tłumaczyć, to im bardziej należy się wyjaśnienie. Z mojej strony już eot.
A wystarczyło wypierdolić tego oszołoma romana już na starcie i wszystko było by ok
Smaku, to było do Woytka, chyba.
Poszło o gościa który wystawił na AO jakiś sprzencior na sprzedaż, Mirek namierzył kto zacz i o tym publicznie, czyli na forum wspomniał. Facet był jakimś wykładowcą, czy coś takiego. Zaczął straszyć Mirka sądem, że jako moderator z dostępem do prywatnych informacji użytkowników bezprawnie je upublicznia. Woytek podjął się mediacji i z punktu mirkowego punktu widzenia trochę za bardzo trzymał stronę faceta. Zaczęły się żarty w stylu "Mirosław K." i relacje obu forumowiczów mocno się, że tak delikutaśnie ujmę, ochłodziły...
Doszły wpisy, to jednak nie było do Woytka. No i wszyscy jak widzę wiedzą o co poszło.
samek pisze:
A to do mnie? Że ja mam zadrę? Mam focha?
No ewidentnie masz, tak jak i do Franka.
To moje wrażenie, próbuje zawsze zrozumieć, bo nie znoszę konfliktów. Nie chcesz nie musisz się tłumaczyć, to im bardziej należy się wyjaśnienie. Z mojej strony już eot...
?
Pozośtańmy więc w niezrozumieniu. Ale nie wiem o czym do mnie rozmawiasz.
A co do Franka to masz rację. Wkurwia mnie jego avatar. No i nie dał mi unimoga w prezencie. Świnia.