Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27482

Post autor: wpk »

2 x 2 = 5.
ycp

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27483

Post autor: ycp »

Jedna krowa pierwiastkowa.
Tylko dlaczego minus??
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27484

Post autor: gavin »

Zrzut ekranu 2021-09-16 110528.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27485

Post autor: wpk »

Ale literówki wygrał.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27486

Post autor: rbit9n »

wybierz życie

nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
poor
Rich poor
Posty: 4222
Rejestracja: 07.2018
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27487

Post autor: poor »

Obrazek
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27488

Post autor: vid3 »

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27489

Post autor: wpk »

- Wesół dzień! :D
Bo wicie, rozumicie - najpierw Busko było całko-wicie odcięte od netu - nic nie działało, nawet Orange, no i Psioniczni też.
O 8.45 ożyło, zalogowałem się do firmy i ledwo zdążyłem przyjąć wczorajsze faktury, to po 9.00 u nas zaczęła się dyskoteka z prądem, aż umarło na dobre.
Komunikat PGE: cała okolica łącznie z Opatowcem nie ma prądu, a planowane przywrócenie 11.30.
Dobrze, że choć nadajnik T-Mobile działa, i trochę baterii zostało w iPhonie i MacBooku.
A poza tym leje jak z cebra. :D
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#27490

Post autor: zdyboo »

Jak z cerbera.

Ja w tym roku miałem już chyba dwa razy brak prądu. Raz o 15.45, to już nawet nie chciało mi się w firmie zgłaszać, zgłosiłem awarię do Taurona i poszedłem na rower. Wróciłem, prąd był. Drugi raz niedawno, jak akurat na urlopie byłem. Poczytałem sobie, bo czytnik miałem naładowany.
ODPOWIEDZ