Właśnie obejrzał-żem/polecam
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
No, wtedy to było COŚ!
Pamiętam czasy, gdy TV w domu nie każdym był. A raczej, gdy był w co którymś.
Pamiętam czasy, gdy TV w domu nie każdym był. A raczej, gdy był w co którymś.
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Tylko wtedy był jeden kanał i było co oglądać. Teraz masz milionpięćsetdwadziewięćset kanałów i nie ma czego oglądać.
- danz1ger
- Posty: 5945
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
I sąsiedzi przychodzili na film czy teatr tudzież coś sportowego.
Shoot First, Ask Questions Later.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Pamiętam, jak pierwsze odcinki "Pancernych" oglądałem u naszych lokatorów. Na ekranie wisiała trójbarwna szyba.
U nas pierwszy telewizor - Lazuryt - pojawił się niedługo po tym (w 1968), gdy owi lokatorzy wyprowadzili się z nowszej części domu do bloku, a ojciec, zatrudniony wtedy jako plastyk w Uzdrowisku, zarobił trochę kasy na fuchach i stać nas było na zagospodarowanie tej części mieszkania.

U nas pierwszy telewizor - Lazuryt - pojawił się niedługo po tym (w 1968), gdy owi lokatorzy wyprowadzili się z nowszej części domu do bloku, a ojciec, zatrudniony wtedy jako plastyk w Uzdrowisku, zarobił trochę kasy na fuchach i stać nas było na zagospodarowanie tej części mieszkania.
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Znacznie nowsza historia na podobny temat:
Był rok mniej więcej 1990. Pan, z którym mieliśmy na studiach zajęcia z przekładu, kazał nam nagrać na kasetę magnetofonową 30-minutowy film po angielsku, spisać go, a potem przetłumaczyć, i dostarczyć mu wszystkie trzy rzeczy: taśmę, tapescript po angielsku, i tłumaczenie.
Wtedy TVP puszczała Alfa (tego rudego kosmitę z Melmac), i robiła to dwa razy tego samego dnia - wczesnym popołudniem tylko po angielsku, a później, po kilku godzinach, z lektorem polskim.
Przynajmniej 2/3 grupy nagrało więc Alfa, bo było to najłatwiej zrobić. Oddaliśmy; po jakimś czasie facet przychodzi i pyta, dlaczego prawie wszyscy nagrali Alfa.
My na to, że dlatego, że jest w telewizji, i było najłatwiej, najprościej.
Facet na to, że co to za problem znaleźć jakiś inny program angielski, jak na co drugim bloku jest antena satelitarna.
Na to kolega wypalił:
- No właśnie jest na tym drugim!
Więcej komentarzy nie było.
PS. Do tej pory dokładnie pamiętam ten odcinek, który wtedy spisywałem i tłumaczyłem. Facet z każdym indywidualnie omawiał jego pracę. Dużo się z tego nauczyłem. Konkretnie pamiętam moje wpadki w tamtym tekście. Do dziś.
PPS. U mnie pierwszy TV (Fregata) pojawił się w 69 albo i w 70.
Był rok mniej więcej 1990. Pan, z którym mieliśmy na studiach zajęcia z przekładu, kazał nam nagrać na kasetę magnetofonową 30-minutowy film po angielsku, spisać go, a potem przetłumaczyć, i dostarczyć mu wszystkie trzy rzeczy: taśmę, tapescript po angielsku, i tłumaczenie.
Wtedy TVP puszczała Alfa (tego rudego kosmitę z Melmac), i robiła to dwa razy tego samego dnia - wczesnym popołudniem tylko po angielsku, a później, po kilku godzinach, z lektorem polskim.
Przynajmniej 2/3 grupy nagrało więc Alfa, bo było to najłatwiej zrobić. Oddaliśmy; po jakimś czasie facet przychodzi i pyta, dlaczego prawie wszyscy nagrali Alfa.
My na to, że dlatego, że jest w telewizji, i było najłatwiej, najprościej.
Facet na to, że co to za problem znaleźć jakiś inny program angielski, jak na co drugim bloku jest antena satelitarna.
Na to kolega wypalił:
- No właśnie jest na tym drugim!
Więcej komentarzy nie było.
PS. Do tej pory dokładnie pamiętam ten odcinek, który wtedy spisywałem i tłumaczyłem. Facet z każdym indywidualnie omawiał jego pracę. Dużo się z tego nauczyłem. Konkretnie pamiętam moje wpadki w tamtym tekście. Do dziś.
PPS. U mnie pierwszy TV (Fregata) pojawił się w 69 albo i w 70.
- danz1ger
- Posty: 5945
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
W sklepie rtv na Rajskiej, w telewizjerze w oknie wystawowym, można było oglądać Wyścig Pokoju. Gromadził się wtedy spory tłumek kibiców i ciekawskich.
Shoot First, Ask Questions Later.
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Pierwszy kolorowy w domu to był używany Rubin, którego rodzice kupili od znajomych. Miał taki wielki przełącznik obrotowy na 12 kanałów, ale wiadomo, wtedy dostępne były dwa. Było po nim widać, że swoje już wyświecił i dosyć szybko, jak na telewizor został wymieniony.
Potem był już nowy polski Helios 506. Miał możliwość ustawienia 4 kanałów i to już były czasy gdzie trzy były ustawione na stałe, a czwarty ustawiało się potencjometrem, bo oprócz TVP 1, 2 i 3 były dostępne też lokalne telewizje. Dodatkowo jak się dobrze pokręciło to łapał też sygnał RTL. Cholera wie jak. Wtedy najpopularniejsza teoria była, że ściąga z czyjejś anteny satelitarnej. Teraz po 10 latach nauki telekomunikacji wiem, że ktoś owszem odbierał to z satelity, ale musiał piracko transmitować w paśmie dostępnym dla anten naziemnych. Śnieżyło, nie zawsze udawało się złapać, było po niemiecku, ale można było obejrzeć kreskówki, których nie było w ogóle w polskiej TV.
Potem był już nowy polski Helios 506. Miał możliwość ustawienia 4 kanałów i to już były czasy gdzie trzy były ustawione na stałe, a czwarty ustawiało się potencjometrem, bo oprócz TVP 1, 2 i 3 były dostępne też lokalne telewizje. Dodatkowo jak się dobrze pokręciło to łapał też sygnał RTL. Cholera wie jak. Wtedy najpopularniejsza teoria była, że ściąga z czyjejś anteny satelitarnej. Teraz po 10 latach nauki telekomunikacji wiem, że ktoś owszem odbierał to z satelity, ale musiał piracko transmitować w paśmie dostępnym dla anten naziemnych. Śnieżyło, nie zawsze udawało się złapać, było po niemiecku, ale można było obejrzeć kreskówki, których nie było w ogóle w polskiej TV.
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Mnie, na szczęście, ominął etap radzieckich telewizorów kolorowych. Pierwszym kolorowym w domu był dopiero bardzo porządny Pasikonik z Pewexu, bodaj w 1989 roku.
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Ja pamiętam tylko, że kineskop rozgrzewał się całe eony. Nie pamiętam za to jaki był ostatni cz-b. Nawet nie wiem czy był polski czy z innych demoludów.
Pierwszy zagraniczny to był Trintron od Sony. Podobno z partii przeznaczonej na zachód i coś mogło być na rzeczy, bo nie miał dostępnego pełnego pasma. No ale to już nowoczesność w domu i zagrodzie.
Pierwszy zagraniczny to był Trintron od Sony. Podobno z partii przeznaczonej na zachód i coś mogło być na rzeczy, bo nie miał dostępnego pełnego pasma. No ale to już nowoczesność w domu i zagrodzie.
- vid3
- Posty: 8695
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Właśnie obejrzał-żem/polecam
Jeżeli chodzi o film (ale nie serial) którego akcja toczy się w czołgu
to polecam film pod tytułem Czołg. Znaczy się Tank.
Historia radzieckiej (sowieckiej) załogi zagubionej w Afganistanie.
Oddaje klimat w czołgu a zakończenie ... szczęka opada.
Film dość stary ale warto obejrzeć.
Tu jest jego fragment. Całości nie znalazłem.
to polecam film pod tytułem Czołg. Znaczy się Tank.
Historia radzieckiej (sowieckiej) załogi zagubionej w Afganistanie.
Oddaje klimat w czołgu a zakończenie ... szczęka opada.
Film dość stary ale warto obejrzeć.
Tu jest jego fragment. Całości nie znalazłem.