Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2971

Post autor: puch24 »

Ciekawe.

A w Łodzi ciągle jeszcze się zmagają.
Sądząc ze zdjęć w publikatorach, będzie sporo kabrioletów.
Co gorsza, ta noc ma być podobna wg prognoz. :-(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2972

Post autor: puch24 »

Chłopak na fejsbuniu wygrał dziś internety:

"Cześć jak dobierać rozmiary filtrów na obiektyw jak mam np stałkę 50 mm to kupuje 49 czy 52 mm?"

Mam nadzieję, że to podpucha.
Oczami wyobraźni zobaczyłem już bowiem filtry do Fisheye-Nikkora 6 mm i do Reflex-Nikkora 2000 mm. ;-)
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2973

Post autor: Ligo »

"
abishai pisze:nie place tam podatkow, to nie mam prawa "decydowac" o tym jak ma tam byc.
Nikt z tutaj zgromadzonych nie pozwolil by na to aby ktos nie mieszkajacy w jego mieszkaniu, nie ponoszacy zadnych wydatkow z tym zwiazanych, decydowal o tym jak umeblowac salon, na jaki kolor pomalowac sciany!
Wiec, prosze, jezeli to mozliwe, zwlaszcza my, ktorzy jestesmy na emigracji, zamknijmy dupy i przestanmy sie wypowiadac, slusznie lub nie, krytykowac, oceniac, wszelkie uwagi zostawmy dla siebie. A jezeli tak bardzo chcemy to robic to wracajmy.
Tak, napisałem to właśnie dlatego, że chciałbym wrócić i chciałbym mieć dokąd wrócić, w sensie żeby Rzeczpospolita jeszcze istniała. Bo nie interesuje mnie teren między Wisłą a Wartą nazywany Tenkraj, albo Polin.

Abi - z całym szacunkiem, ale uważam, że zbytnio generalizujesz. Sam mieszkasz w UK i jeśli masz rodzinę w Polsce, myślę że co jakiś czas wysyłasz do niej choćby skromną kwotę w funtach. A jeśli tak, to Twoje pieniądze trafiają w dużej części do budżetu i zasilasz polską gospodarkę, więc masz prawo głosu i prawo do decydowania o dalszych losach kraju, pomimo przebywania na emigracji. Bo to właśnie tak, jakbyś płacił podatki.

U mnie sytuacja jest podobna, tyle że ja co roku wysyłam konkretne kwoty na opłacenie nauki mojej córki na medycynie w Łodzi.
Fakt, trafiają one na uczelnię i potem są dysponowane według jej uznania, ale myślę że finalnie i tak około połowy z tego trafia do budżetu. I są to kwoty znaczne.

Pierdolić... żeby wszystko było jasne: koszt nauki córki kosztuje mnie ponad $20.000 rocznie plus inne wydatki, ale mieszczę się w $25.000. To są pieniądze, które wysyłam do Polski i które zostają w Polsce. Jeśli nawet tylko połowa z tego finalnie trafia do rządowej kasy, to i tak jest sporo więcej, niż roczne podatki przeciętnego Polaka, więc proszę, nie mów mi, że nie płacę podatków i mam zamknąć dupę.

Do kolegi Owain miałem się odnieść i do kolegi namoamo też miałem się odnieść, ale... już mi się nie chce.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38954
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2974

Post autor: wpk »

Kurde, abstrahując od ogólnego sensu wypowiedzi, to aż zacząłem drążyć, bo mnie strasznie zdziwiło, że Polak w Polsce płaci za studia, i to takie kwoty...
Ano płaci, jeśli chce studiować "prywatnie", a studia są "niestacjonarne": http://rekrutacja.umed.lodz.pl/oplaty/.
Tylko, że 28000 (czy nawet 35000) PLN to nie 20000 USD.
Chyba, że ktoś robi jednocześnie 2 lub 3 kierunki, ale nie bardzo wierzę, że to możliwe na medycynie, a tym bardziej wieczorowej.
Poza tym - jakaś część z tego do budżetu trafia na pewno, ale nie zakładałbym, że aż połowa.
Jednak upierał się nie będę - nie jestem ekonomistą. ;)
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2975

Post autor: cz4rnuch »

Ja Cię trochę Ligo rozumiem, w sensie, że jesteś i nadal czujesz się Polakiem oraz to co tu się dzieje nie jest Ci obojętne. Ale nie rozumiem dlaczego próbujesz nam mówić co się dzieje w kraju, w którym siedzimy 24/7 podczas gdy ty być może odwiedzasz go od czasu do czasu i trochę o nim czytasz. Ja też czytam o Stanach, też się interesuję tym co się dzieje u was, jakie są obecnie nastroje w senacie, jak od kilku miesięcy zmienia się kurs dolara oraz jak podobno zaczynają wyglądać stosunki z waszymi sąsiadami. Mam tam nawet rodzinę. I nikt mi tych informacji nie podkłada, wyszukuje je sam. Ale czy to daje mi przepustkę do tego, by pouczać Cię jak wygląda sytuacja na twoich śmieciach to mam poważne wątpliwości. I to nawet w przypadku gdy też pomnażam dobrobyt twojego kraju kupując wasze towary, konsumując waszą popkulturę, gotując zupę na waszym gazie czy dokładając się ze swoich do zakupionej u was tarczy rakietowej. I mimo, że na starość chciałbym osiąść na Florydzie i całymi dniami wpatrywać się w kubańskie tyłeczki. Polacy nie są w stanie rozmawiać o polityce na spokojnie, to nasz genetyczny defekt. Masz tego przykłady nawet na tym forum. Wiesz, że nikogo nie przekonasz i że nikt nie przekona ciebie. To powinno wystarczyć do tego, by się od polityki trzymać jak najdalej. Przynajmniej na tym forum. Tak uważam.
wpk pisze:... nie jestem ekonomistą. ;)
Nie jesteś ekonomistą, umysłem ścisłym ani humanistą, artystą, pisarzem, malarzem. Kim ty jesteś?
Ostatnio zmieniony 12 sie 2017, 08:48 przez cz4rnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8700
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2976

Post autor: vid3 »

Prognoza pogody na najbliższe dni ...
Polska A przeważnie burze z gwałtownymi opadami i trąbami powietrznymi. Możliwe ofiary śmiertelne.
Polska B słonecznie, bez opadów temp. ok 25 st.
Życzymy udanego długiego weekendu.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38954
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2977

Post autor: wpk »

cz4rnuch pisze:
wpk pisze:... nie jestem ekonomistą. ;)
Nie jesteś ekonomistą, umysłem ścisłym ani humanistą, artystą, pisarzem, malarzem. Kim ty jesteś?
Białasem.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2978

Post autor: cz4rnuch »

No u nas też niefajnie. Podobno 3 ofiary śmiertelne, połowa Gdańska bez prądu a moja pani ledwie wyleciała nocnym z lotniska (z przygodami). Do tego piszą, że kramy na Jarmarku zdemolowane. Oby nie trafiło na naszego Meliszipaczka.
wpk pisze:...Białasem.
Taki rezus z takim wypasionym rowerem zwykłym białasem? Don't fuck with me, my nigga.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38954
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2979

Post autor: wpk »

Właśnie oglądamy z Jolą wiadomości (TVN24, żeby nikt nie miał wątpliwości), i tak sobie myślę - przyjdzie taka trąba i zniszczy mi dom, ogród, zabije nas, zwierzaki - i na to żadna opcja polityczna ani religijna nie pomoże.

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
PS Skorom nigga, to może powinienem różowe frędzelki do rowera przykleić? Doradź, bro!
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2980

Post autor: cz4rnuch »

Nie ma dwóch takich samych czarnuchów, ale skoro prosisz o radę i różowy pasuje do twoich oczu to ja bym w to wszedł.

Obrazek
ODPOWIEDZ