
Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Na początek to ja chyba jeszcze popracuję nad niaunsami i sobie pierdyknę wydruk A3. Jak zobaczę, że dobrze się prezentuje, to wtedy pomyślimy dalej. 

Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Nie chce pchać się w kolejne sprzęty i znalazłem taką ofertę w sprawdzonym fotolabie.
Skan negatywu na CD w wyższej rozdzielczości - 3360 x 2240, 0,65gr.
Sprzęt mają dobry i z skanami standardowymi w kolorze 4x mniejszymi można coś zrobić do
internetu.
Skan negatywu na CD w wyższej rozdzielczości - 3360 x 2240, 0,65gr.
Sprzęt mają dobry i z skanami standardowymi w kolorze 4x mniejszymi można coś zrobić do
internetu.
Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
To chyba bardzo zależy od skanera i umiejętności. Dawałem do wywołania i skanowania negatywy w MM, w rozdzielczości ok. 2200*3300 (ok. 7 MP) wychodziły nienajgorzej. Skanowane w domu skanerem Reflecta iScan 3600, choć mają niby prawie 20 MP, nie są jakoś znacząco ostrzejsze, bardziej detaliczne, itp. A kupa roboty i czasu. Tyle, że trochę taniej.
Najtaniej i najszybciej jest taką maszynką, pseudoskanerem, ale jakość wystarcza na znaczki pocztowe.
Kopiowałem też aparatem fot., Samsungiem NX20, 20 MP, i to potrafi wyjść nawet nieźle, choć z kolorowymi negatywami jest zabawa i tego nie opanowałem.
Najtaniej i najszybciej jest taką maszynką, pseudoskanerem, ale jakość wystarcza na znaczki pocztowe.

Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Zastanawiam się nad zakupem tego VueScan i skanowaniem do DNG/RAW, i odłożeniem obróbki na później, bo dłubanie w ustawieniach przy każdym skanowaniu i powtórne próby zajmują strasznie dużo czasu. Jakość tej mojej Reflecty iScan 3600 w sumie by nawet wystarczyła, ale ten czas... Ja nie jestem cierpliwy.
Dodano po 6 minutach 25 sekundach:
A te maszynki pseudoskanery są bardzo różnej jakości, od podłych do znośnych. Niektóre mają możliwość regulacji barw, a przy rozdzielczości sprzętowej 9 albo 14 MP jakość potrafi być do przyjęcia przy niewielkich wymaganiach. Niestety, te tańsze często przefotografowują tylko centrum kadru (jak matówka w Zenicie, 65%
), mają bardzo nierówne oświetlenie, automatycznie regulują barwę i naświetlenie, dają ogólnie słabą ostrość, no i mają tylko 5 MP. Ale kiedyś też tego używałem, choć nie jestem zadowolony z wyników, nawet jako pamiątkowe pstryki są słabe i rozczarowują.
Dodano po 6 minutach 25 sekundach:
A te maszynki pseudoskanery są bardzo różnej jakości, od podłych do znośnych. Niektóre mają możliwość regulacji barw, a przy rozdzielczości sprzętowej 9 albo 14 MP jakość potrafi być do przyjęcia przy niewielkich wymaganiach. Niestety, te tańsze często przefotografowują tylko centrum kadru (jak matówka w Zenicie, 65%

Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Te tanie pseudoskanery to się nadają co najwyżej do szybkiego przeglądania zawartości filmów. Czegoś w rodzaju stykówek.
Też mam taki, ale od dłuższego czasu nie używam.
W punkcie jednorazowo za 65 groszy od klatki czyli 23 peeleny za 36 klatek w jakości rzędu 6-7 MP jest OK do internetów, ale jak chcesz od czasu do czasu kopsnąć jakiś wydruk A4 lub większy, a masz tych filmów trochę, to bez własnego skanera przyzwoitej klasy nie obejdzie się.
Też mam taki, ale od dłuższego czasu nie używam.
W punkcie jednorazowo za 65 groszy od klatki czyli 23 peeleny za 36 klatek w jakości rzędu 6-7 MP jest OK do internetów, ale jak chcesz od czasu do czasu kopsnąć jakiś wydruk A4 lub większy, a masz tych filmów trochę, to bez własnego skanera przyzwoitej klasy nie obejdzie się.
Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Eee, tam, pierwsze popularne lustrzanki (np. D70) miały 6 MP, i dawało radę robić tym zdjęcia, więc już nie przesadzajmy z tymi megapikselami!
W MM biorą jakieś 15 zł za skanowanie całej rolki negatywu w takiej rozdzielczości (6-7 MP), plus parę złotych dopłaty jeśli chce się zdjęcia w nieskompresowanym BMP, i złotówkę czy dwie za płytę.
Dodano po 12 minutach 31 sekundach:
II połowa sierpnia 1976, Jastrzębia Góra. Moi, ze świnką, którą wtedy ciężko odchorowałem na wakacjach.
Zdjęcie z drugiej rolki Fotopanu F z mojego Zorki 4K (z Industarem 50, 3,5/50), o fotografowaniu którym nie miałem zielonego pojęcia, jak i o fotografowaniu w ogóle.
Uczynione przez moją mamę. Ja wtedy, jak się okazało, nie umiałem utrzymać aparatu w ręku dostatecznie mocno, co przy twardym spuście dawało silnie poruszone zdjęcia.
"Skanowane" takim właśnie pierdolniczkiem...
Choć temu zdjęciu już żaden skaner nie pomoże...
01-1-12-3a by Maciej, on Flickr

W MM biorą jakieś 15 zł za skanowanie całej rolki negatywu w takiej rozdzielczości (6-7 MP), plus parę złotych dopłaty jeśli chce się zdjęcia w nieskompresowanym BMP, i złotówkę czy dwie za płytę.
Dodano po 12 minutach 31 sekundach:
II połowa sierpnia 1976, Jastrzębia Góra. Moi, ze świnką, którą wtedy ciężko odchorowałem na wakacjach.

Zdjęcie z drugiej rolki Fotopanu F z mojego Zorki 4K (z Industarem 50, 3,5/50), o fotografowaniu którym nie miałem zielonego pojęcia, jak i o fotografowaniu w ogóle.
Uczynione przez moją mamę. Ja wtedy, jak się okazało, nie umiałem utrzymać aparatu w ręku dostatecznie mocno, co przy twardym spuście dawało silnie poruszone zdjęcia.
"Skanowane" takim właśnie pierdolniczkiem...


- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Jaka piękna dziewczynka! 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Zastanawiałem się kiedyś nad oddaniem dużej ilości starych negatywów do skanowania w MM, ale okazało się, że taniej byłoby kupić skaner nawet Nikona 5000 lub tp. Negatywy mam pocięte, a oni sobie za to liczą ekstra, i przy dużej ilości skanów byłoby to bardzo drogie nawet przy bardzo umiarkowanej cenie w takich minilabach.
Ale na samodzielne skanowanie trzeba mnóstwo czasu.
Dodano po 25 sekundach:
Ale na samodzielne skanowanie trzeba mnóstwo czasu.
Dodano po 25 sekundach:
Bardzo śmieszne...Owain pisze:Jaka piękna dziewczynka!
Re: RE: Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Nie wiem z jakiego minilabu były te skany, bo są różne maszyny, bywają Toyoty Yaris i Land Cruiserymadebyzosiek pisze:Kiedyś kolega na żółtym forum przysłał mi do domu swój film do zeskanowania. Cała akcja rozegrała się przy okazji zakupu analoga ode mnie, więc przy okazji mu odesłałem płytę z RAWami. Porównał do takiej usługi z labu i powiedział, że szuka skanera... A wcale się nie starałem, także teges

Moje skany sprzed 16 lat i raczej z Land Cruisera, wielkiej Fuji Frontiery

Robiłem kiedyś zresztą jako murzyn ciemniowy i naświetlałem na printerach Agfy.
Surowy plik 1840x1232px, 2,27mb bez obróbki i wyostrzania z którego robi się pocztówkę w ok.300dpi 10x15 wygląda tak :

crop z pocztówki :

Lepszy plik w którym skanują to 3360 x 2240, 7,53mb czyli A4 w ok. 300dpi i finalnie zdjęcie 20x30cm.
To jest prawie czterokrotnie większa powierzchnia, jakość powinna być znacznie lepsza niż z pliku "pocztówkowego"
Firma robi również odbitki na tej samej maszynie 30x45cm, teoretycznie więc dostępny jest jeszcze większy bardziej szczególowy plik

Re: Ostatni (prawie) gwizdek czyli jak skanować stare zdjęcia.
Dziękuję, to zasługa nikkora 105/2.8 D 
Widzę bokehowe lubisz

Widzę bokehowe lubisz
