zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
cz4rnuch
#3001
Post
autor: cz4rnuch » 18 kwie 2017, 13:48
puch24
#3002
Post
autor: puch24 » 18 kwie 2017, 14:06
Czy to Niezidentyfikowane Latadło Inercyjne - Anonimowy Ankoholik jeszcze jeździ?
Miałem podobny, choć chyba odrobinkę nowszy. Skończył się w 2005. Ale wtedy już serdecznie miałem go dość. Serio. Był więcej niż pełnoletni.
cz4rnuch
#3003
Post
autor: cz4rnuch » 18 kwie 2017, 14:11
puch24 pisze: Czy to Niezidentyfikowane Latadło Inercyjne - Anonimowy Ankoholik jeszcze jeździ?
...
Dawno nie odpalany więc odpowiem tak jakoś przy jesieni, gdy będę wiózł obornik na działkę.
wpk
wpkx
Posty: 38947 Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:
#3004
Post
autor: wpk » 18 kwie 2017, 15:05
Jesienne opróżnianie ToiToia?
cz4rnuch
#3005
Post
autor: cz4rnuch » 18 kwie 2017, 15:14
Może to kogoś zdziwi, ale my gówno kupujemy
Ewentualnie jakaś wymiana barterowa np. za miód, świerki, najstarszą siostrę.
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733 Rejestracja: 11.2016
#3006
Post
autor: Owain » 18 kwie 2017, 15:20
cz4rnuch pisze: (...) najstarszą siostrę.
Daj zdjęcie siostry!
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch
#3007
Post
autor: cz4rnuch » 18 kwie 2017, 15:25
Pierwej napiszcie ile macie sztuk bydła, bo szkoda mi tracić czas na niepoważne propozycje od żonatych jegomościów.
wpk
wpkx
Posty: 38947 Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:
#3008
Post
autor: wpk » 18 kwie 2017, 16:07
Ja mam sześćset kóz!
Herr X
#3009
Post
autor: Herr X » 18 kwie 2017, 16:19
cz4rnuch pisze: Mini set wędliniarski. Było na tym lub na tym innym forum, którego imienia nie będę głośno "wypowiadać". W formie okrojonej:
Patent wędzarni jak u mego teścia. Tylko bez termometru.
W lecie wisłocze rybki też wędzi. Jak nie lubię wędzonych ryb, tak te jego to rewelacja.
Ale mam takie wrażenie, że mina psa mówi, iż te wędliny są z jego współbraci.
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733 Rejestracja: 11.2016
#3010
Post
autor: Owain » 18 kwie 2017, 16:30
wpk pisze: Ja mam sześćset kóz!
66 uciekło?
Herr X pisze:
Patent wędzarni jak u mego teścia. Tylko bez termometru.
W lecie wisłocze rybki też wędzi.
Z Wisłoka na wysokości Strzyżowa?
Sowy nie są tym, czym się wydają...