Stream of consciousness

[Ligo]

Młoda na boso po tych kamieniach? Twarda jest, podziwiam. Ale foto fajne.

[Meliszipak]

Zauważone na lubelskiej starówce.

[Ligo]

To ja też dam parę, chociaż niekoniecznie młodą.

[Meliszipak]

Rybna 10. Lublin.

[tomek_jj]

dwa, albo trzy samochody z obstawą, bo to jednak ważna osoba w kraju. Czy te samochody robią jakąś różnicę w zakorkowanym Krakowie? Wydaje mi się, że ktoś, w sensie media szukają w tym na siłę sensacji, a tłumek daje się .

Formalnie to zwykły poseł i nie należą mu się żadne przywileje typu blokowanie ulic. czy policyjna eskorta. Tak po ludzku rozumiem ból po stracie bliskich, ale..... na moje kaprawe oko ta strata jest wykorzystywana w celach politycznie komercyjnych, co owemu bólowi autentyczność odbiera. Po wielkiej stracie rozpaczać trzeba, bo wielka rozpacz dobra jest. Ale potem trzeba powiedzieć dość i żyć. Robienie wielkich demonstracji co miesiąc od 7 lat by przemawiać i ładnie nas dzielić - rozpaczą być nazywana nie powinna.

[Chory]

[Herr X]

Ta błękitna blacha skojarzyła mi się z filmem... Nie. Co ja mówię? Skojarzyła mi się ze zdjęciem, które kiedyś zrobiła moja żona. Przy małym hotelu.

[wpk]

Ale to drzwi jakiegoś weta - pewnie zdzisławowego rodzinnego.

[puch24]

dwa, albo trzy samochody z obstawą, bo to jednak ważna osoba w kraju. Czy te samochody robią jakąś różnicę w zakorkowanym Krakowie? Wydaje mi się, że ktoś, w sensie media szukają w tym na siłę sensacji, a tłumek daje się .

Formalnie to zwykły poseł i nie należą mu się żadne przywileje typu blokowanie ulic. czy policyjna eskorta. Tak po ludzku rozumiem ból po stracie bliskich, ale..... na moje kaprawe oko ta strata jest wykorzystywana w celach politycznie komercyjnych, co owemu bólowi autentyczność odbiera. Po wielkiej stracie rozpaczać trzeba, bo wielka rozpacz dobra jest. Ale potem trzeba powiedzieć dość i żyć. Robienie wielkich demonstracji co miesiąc od 7 lat by przemawiać i ładnie nas dzielić - rozpaczą być nazywana nie powinna.

No właśnie.
Tak sobie myślę, że teraz najgorszą rzeczą, jaka mogłaby spotkać Kaczyńskiego, byłoby, gdyby ludzie zaczęli kompletnie ignorować te jego demonstracyjne wizyty na Wawelu. Bo, nie oszukujmy się, są one bardzo demonstracyjne. Bo, jak napisał wyżej Tomek, jakoś nie chce się wierzyć w autentyczność tego tak nagłośnionego bólu.

[Ligo]

Nie wiem, jak to w praktyce wygląda. Co innego, jeśli dziennikarze sami się zlatują na sępa, a co innego, gdy są organizowane jakieś konferencje prasowe. Bo wtedy faktycznie już trochę nie teges.

Dodano po 1 minucie 52 sekundach:
P.S. - wpk, czy wyłączyłeś dzisiaj wtyczkę na próbę?