Pogoda w regionie

[nordenvind]

eee tam, w lutym 1990 było +20C w cieniu pamiętam jak w zimowych butach odparzyłem sobie stopy...

[poor]

No, u mnie jeszcze jest śnieg, ale rzeki spod niego płyną, czasem całkiem wartkim strumieniem.

Dodano po 4 minutach 5 strzałach znikąd:

Też użyłeś Snowroom Winter Edition?

[zdyboo]

eee tam, w lutym 1990 było +20C w cieniu pamiętam jak w zimowych butach odparzyłem sobie stopy...

Raz pamiętam, że w styczniu było +19 st. C. Było już czuć wiosnę w powietrzu, niestety za chwilę się zimno zrobiło i tak do kwietnia było.
Raz też w latach dziewięćdziesiątych pamiętam jak trzy pory roku w jednym dniu się zmieściły. Rano do technikum pojechałem w kurtce zimowej, bo było koło zera. Popołudniu wracałem w krótkim rękawie, bo było ponad dwadzieścia.
Nawet w telewizorni wtedy mówili, że wiosna trwała tylko kilka godzin.

[aisoglaM]

Tez pamiętam to 3 w 1

[nordenvind]

Kiedyś w marcu z Okęcia wracałem do domu 6h, normalnie zajmowało mi to 2,5h. Jak na tę porę roku wystąpiła jakaś anomalia pogodowa i było chyba -20C.
Droga wyglądała jakby cała pośniegowa breja zamarzła w 1 sekundę i nie pozostawiła po sobie nawet skrawka czarnego asfaltu.

[zdyboo]

Taki powrót i ja zaliczyłem, ale nie przez temperaturę, a przez śnieg. Zaczęło padać koło południa i nadal padało, jak o 16 z fabryki wychodziłem. Autobus był opóźniony tylko o jakieś 20 minut. Za to potem dojazd do takiej wieży ciśnień spod której czasem z buta do fabryki chodziłem zajął godzinę. Kolejną godzinę zajął przejazd 2,5 km prostej jak drut ulicy. I jeszcze kolejne dwie do domu. W sumie 4 godziny wracałem. Pod wieżą była pizzeria i zastanawiałem się czy pizzę do autobusu dostarczą. W sumie jedyne co mnie powstrzymało, to brak numeru do tej pizzerii. To jeszcze przed smartfonowe czasy były, zatem nie mogłem wygooglać.
Normalnie dojazd zajmował 30-40 minut.

[wpk]

[aisoglaM]

Trzeeeeeeeepakkkkk fikalo się, kiełbaski robilo..

[wpk]

Sama jesteś kiełbaska!

To jeden z moich standardowych kadrów - sam nie wiem, ile jego wersji już powstało, ale na pewno dużo.

[aisoglaM]

Moze i tak ale teraz mi się zachcialo.
Wisiales?