O, jak ładnie napisałeś - zacząłeś wielką literą, użyłeś przecinka i zakończyłeś kropką - zupełnie, jakbyś kiedyś do szkół uczęszczał... Co to się stanęło?
Miał ambicję stworzyć np. 1,2/35, a coś takiego, jeśli ma być dobre optycznie i konkurować z innymi podobnymi, musi być duże, ciężkie i drogie.
Ten Sony 1,8/35 nie jest może wielki i ciężki, ale raczej jest drogi jak na swoje parametry.
Wszystko złe... Za duże, za ciemne, za ciężkie, za drogie, za tępe, za wolne, za miękkie, za głupie...
Panowie malkontenci, poproszę o jakieś pozytywne przykłady, czyli wzorce sprzętów, które dla Was mają same zalety (a nie mają wad).