Szmelcwageny i inne
Re: Szmelcwageny i inne
Zadziwiająco cichy ten dees, swierkotal jak współczesne auto.
Zwróćcie uwagę na widoczne skrętne reflektory. Zajebisty.
Zwróćcie uwagę na widoczne skrętne reflektory. Zajebisty.
Re: Szmelcwageny i inne
To chyba wersja z końca lat 60-tych albo samego początku 70, chyba najfajniejsza.
Niestety, nie znam się aż tak dobrze, by to określić, ale nie wiem, czy to prawdziwa Bogini (DéeSse), czy uboga Idea (IDée). Pokazana w 1955 r DS okazała się tak skomplikowana i droga, że w 1957 pokazano uproszczony i o wiele tańszy model ID, pozbawiony większości "wynalazków" poza zawieszeniem hydropneumatycznym. Tych uproszczonych ID wyprodukowano o wiele więcej niż "prawdziwych" DS, mimo to jednak potocznie o wszystkich mówi się DS, zwłaszcza, że sam Citroën gdzieś na przełomie lat 60 i 70 zrezygnował z nazwy ID.
Oczywiście najbardziej chciałbym poprowadzić "prawdziwą" Déesse z wszystkimi "wynalazkami", bo to chyba najdziwniejszy samochód i najbardziej odbiegający od normalnych aut. Podobno naprawdę trzeba było nauczyć się go prowadzić.
Niestety, nie znam się aż tak dobrze, by to określić, ale nie wiem, czy to prawdziwa Bogini (DéeSse), czy uboga Idea (IDée). Pokazana w 1955 r DS okazała się tak skomplikowana i droga, że w 1957 pokazano uproszczony i o wiele tańszy model ID, pozbawiony większości "wynalazków" poza zawieszeniem hydropneumatycznym. Tych uproszczonych ID wyprodukowano o wiele więcej niż "prawdziwych" DS, mimo to jednak potocznie o wszystkich mówi się DS, zwłaszcza, że sam Citroën gdzieś na przełomie lat 60 i 70 zrezygnował z nazwy ID.
Oczywiście najbardziej chciałbym poprowadzić "prawdziwą" Déesse z wszystkimi "wynalazkami", bo to chyba najdziwniejszy samochód i najbardziej odbiegający od normalnych aut. Podobno naprawdę trzeba było nauczyć się go prowadzić.
Re: Szmelcwageny i inne
Eeee... w Oplu Insignia mojego sąsiada, którym obecnie się przemieszczam też mam światła, które jakieś cuda niewidy robią, "gonią zakręty" itd.namoamo pisze:Zadziwiająco cichy ten dees, swierkotal jak współczesne auto.
Zwróćcie uwagę na widoczne skrętne reflektory. Zajebisty.
Nuuuda..

Re: Szmelcwageny i inne
Powiedz, czym Ciebie można zaskoczyć? 

Re: Szmelcwageny i inne
No, ale dzieli je 40 lat
W łoplu sa matrycowe czy jakoś tak się nazywają, można ciągle na długich jechać, bo "wycinają" tych jadących z naprzeciwka. Tak wyczytałem gdzieś..

W łoplu sa matrycowe czy jakoś tak się nazywają, można ciągle na długich jechać, bo "wycinają" tych jadących z naprzeciwka. Tak wyczytałem gdzieś..
Re: Szmelcwageny i inne
Nie 40, a dokładnie 50. Te skrętne lewlektory DS miał od 1967 roku... gdy zmodyfikowano mu dziób i wprowadzono 4 reflektory pod wspólnymi osłonami.
Co ciekawe, Amerykanie na to nie pozwolili i DS sprzedawany tam miał cztery sztywne lampy bez wspólnej osłony.
Co ciekawe, Amerykanie na to nie pozwolili i DS sprzedawany tam miał cztery sztywne lampy bez wspólnej osłony.
Re: Szmelcwageny i inne
W sumie racja, na co im doświetlenie jak oni drogi bez zakrętów mają.
Re: Szmelcwageny i inne
Prawda?
Re: Szmelcwageny i inne
Nie, to w Kanadzie, a w Stanach czasem można spotkać.
Re: Szmelcwageny i inne
Zakręty?