wpk pisze: ↑29 lip 2019, 13:04
Kurde, od dawna zazdraszczam Canonowi tych 1.2... i wciąż ich nie mam...
PS Ostrość i sigmowe Art Nudy pozostawmy Nikoniarzom.
eLki 1.2 zapewne nie są lepsze a wręcz nudne w porówaniu do tych szkieł z "odjechanym bokehem". Na soniaku można je wszystkie podpinać i chyba działa dobrze. Na a7 nie działa jakoś tak że warto, mówię o AF.
Na ten moment jeszcze jakoś nie poczułem Sony na tyle aby zapakować sie w wyższy model Mało tego mam kolegę który zanabył sobie a7ii jako pstrykadło wycieczkowo-spacerowe i strasznie go nie lubi. Aż tak nie lubi że musi potem potrzymać swoje d850 aby odreagować.
Ja też nie przepadałem za A7II... Dopiero A9 jako tako toleruję, bo to pierwszy aparat od czasów F100 i D700, który bardzo mało przeszkadza mi w robieniu zdjęć. Pomijając M9, ale to inna bajka.
puch24 pisze: ↑29 lip 2019, 15:12
No widocznie coś ma, czego nie ma 7, i co jest warte parę dodatkowych tysi...
Podejrzewam, że jest bardziej "dla człowieka" i nie wchodzi w drogę.
Dla mnie D200, D700, D7000 są niemal idealnie wyposażone w funkcje i obsługę; gdyby miały te 24 mp byłyby chyba idealne dla mnie.
To tak jak dla mnie ideałem było d300. Wystarczyło tam nic nie mieszać przy tej puszeczce a tylko wkładać nowsze matrycki ... ale nie, nie mogło być tak prosto
W moim przypadku D300 miało być rozwinięciem, czyli logiczną kontynuacją D200, a okazało się kompletnym rozczarowaniem. Żadna z moich cyfrówek nie produkowała tak plastikowego obrazka.
No czytałem na forum, że d200 matrycą CCD dawało inne kolory i obraz. Ja nie wyłapywałem takich niuansów, raczej zwałałem pewne rzeczy na brak umiejętności edycji itp.