
Stream of consciousness
Re: Stream of consciousness
Dzięki ale to nie moja tylko Gugla zasługa. Osobiście najbardziej podoba mi się jedynka za kolory, ale w sumie nie wiem jak to zrobiłem i nie potrafiłem już później tego powtórzyć więc kicha 

Re: Stream of consciousness
Fajne, ciekawe.
Re: Stream of consciousness
Korci mnie...
No korci mnie, bo teraz te wszystkie Black Friday'e, Cyber Monday'e i w ogóle ceny stały się jakby kuszące, conajmniej do świąt. Myślę sobie tak - kupię ładniejszy aparat, będę robił ładniejsze zdjęcia. Tylko co tu wybrać? Ładniutki jest ten srebrny A6000, a właściwie to jakby złotawy, no i jeszcze śliczniutki Canon SL1, znaczy 100D, cały biały. Oba małe, lekkie i poręczne.
Oczywiście soniaka mają wszyscy, tylko ja zawsze do tyłu. Ale co do niego podpiąć? Po prawdzie to mam tego uni-zooma i z grubsza styka. Tylko co jeszcze? Jeszcze to w zasadzie nie ma nic. Bo ja zoomolubny jestem. A do Canona? Niby wszystkie STM-y są ostre i fajne. Są i szerokie i sporo długich. Lubię długie. Kompleksy, czy coś? Tylko, że w Canonie nic nie widać i z tym trafianiem jakby nie teges. Różnie ludzie mówią. I bateria, jak w bezlustrze. Słabo.
No i co? Chciałby se człowiek zrobić dobrze i nie wie jak...
No korci mnie, bo teraz te wszystkie Black Friday'e, Cyber Monday'e i w ogóle ceny stały się jakby kuszące, conajmniej do świąt. Myślę sobie tak - kupię ładniejszy aparat, będę robił ładniejsze zdjęcia. Tylko co tu wybrać? Ładniutki jest ten srebrny A6000, a właściwie to jakby złotawy, no i jeszcze śliczniutki Canon SL1, znaczy 100D, cały biały. Oba małe, lekkie i poręczne.
Oczywiście soniaka mają wszyscy, tylko ja zawsze do tyłu. Ale co do niego podpiąć? Po prawdzie to mam tego uni-zooma i z grubsza styka. Tylko co jeszcze? Jeszcze to w zasadzie nie ma nic. Bo ja zoomolubny jestem. A do Canona? Niby wszystkie STM-y są ostre i fajne. Są i szerokie i sporo długich. Lubię długie. Kompleksy, czy coś? Tylko, że w Canonie nic nie widać i z tym trafianiem jakby nie teges. Różnie ludzie mówią. I bateria, jak w bezlustrze. Słabo.
No i co? Chciałby se człowiek zrobić dobrze i nie wie jak...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
No ja bym się właśnie do obróbki przyczepił. Zdjęcie super, bo i temat i wyjęcie z tła, tylko... czy było w LR obrabiane przed NIKiem? Idzie mi w sumie o jeden element, czyli o białą obwódkę z tyłu głowy pana skrzywionego. Dokładnie to samo mi się dzieje, jak w LR obrabiam zdjęcia i tło przyciemniam czy zmieniam nasycenie. Dziś wreszcie mam zamiar zabrać się do podręcznika Martina Eveninga do LR, to może znajdę jaieś rozwiązanie. Oczywiście dzieje się tak, bo LR przyciemnia czy zmienia nasycenie zakresem koloru, a nie ma przy tym takiego suwaczka jak w PS, czyli 'tolerancja', który mógłby powodować oddziaływanie do kolorów podobnych. Choć nie zawsze dałoby to efekt, bo na krawędziach obiektu często robi się taka obwódka i za mocne przyciemnianie zawsze ją obnaży. Z tego co pamiętam, jakieś pieczołowite dostosowania lokalne pyndzlem na dużym powiększeniu też niewiele dadzą, bo można dużo rzeczy zmieniać przy pyndzlu w LR ale chyba nie nasycenia konkretnych kolorów. Oczywiście gdyby się chcieć pierdolić długo z takim zdjęciem, należałoby wyeksportować dwa czy trzy różne tiffy do PS i tam na warstwach retuszować, bo PS ma jednak dużo więcej możliwości. Przynajmniej tak mi się daje, bo w PS bawię się amatorsko już ze 15 lat (bez ACR), zaś LR to ja dopiero od kilku miesięcy poznaję:)cz4rnuch pisze:Wygrzebane.
Trochę też moim zdaniem za bardzo wyciągnięte z cieni, bo buźka pana skrzywionego jakby białym kremem była nasmarowana, łódeczka nad taflą wody też jakaś taka za szeroka tonalnie;)
Ale siara, że taki przedszkolak jak ja, ośmiela się odnosić do zdjęcia takiego ahaba jak cz4rnuch


Edyta jeszcze pyta cz4rnucha, jeśli się nie obraził

Dodano po 4 minutach 10 sekundach:
Kup se A7II. Tyś bogaty amerykan, dla Ciebie to jak dla mnie auto zatankować;) Tylko A7 zwykłej nie kupuj, bo uchwyt i miejsce migawki ma chujowe a w trucku trzęsie;) I zuom kitowy nie taki zły...Ligo pisze:Korci mnie...
No korci mnie, bo teraz te wszystkie Black Friday'e, Cyber Monday'e i w ogóle ceny stały się jakby kuszące, conajmniej do świąt. Myślę sobie tak - kupię ładniejszy aparat, będę robił ładniejsze zdjęcia. Tylko co tu wybrać? Ładniutki jest ten srebrny A6000, a właściwie to jakby złotawy, no i jeszcze śliczniutki Canon SL1, znaczy 100D, cały biały. Oba małe, lekkie i poręczne.
Oczywiście soniaka mają wszyscy, tylko ja zawsze do tyłu. Ale co do niego podpiąć? Po prawdzie to mam tego uni-zooma i z grubsza styka. Tylko co jeszcze? Jeszcze to w zasadzie nie ma nic. Bo ja zoomolubny jestem. A do Canona? Niby wszystkie STM-y są ostre i fajne. Są i szerokie i sporo długich. Lubię długie. Kompleksy, czy coś? Tylko, że w Canonie nic nie widać i z tym trafianiem jakby nie teges. Różnie ludzie mówią. I bateria, jak w bezlustrze. Słabo.
No i co? Chciałby se człowiek zrobić dobrze i nie wie jak...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
Mimo, żeś bez smaku to jednak adminie rację niestety częściowo przyznać Ci muszę. I to już po raz drugi odkąd jestem na forum. Jakaś zła passa
Ale tylko częściowo, bo z cieni nie było wyciągane. Obwódka na głowie była już na NEFie i mimo, że byłem pijany to rzuciła mi się ona w oczy, ale stwierdziłem, że nie warto nad tym przysiąść.
NEF:

Agresywna obróbka tylko tą aureolę uwypukliła (alkohol złym doradcą). Plus wcześniejsze podostrzenie w LR, bo wg mnie to jest główny winowajca jeśli chodzi o białe obwódki. Co do użytych presetów to zdjęcie ma kilka lat więc nie pamiętam czym to psułem. Pamiętam jedynie, że wczoraj jeszcze to dodatkowo potraktowałem proł kontrastem (i kurewskim klarity) i dziś jak na to patrzę to stwierdzam, że nie był to dobry pomysł.
PS Żona coś podpowiedziała, bo na zakupy się wybieram?
PS II Ligo, mój miecio był ze 3 lata w uśpieniu, ale ostatnio się odezwał. Odezwał to mało powiedziane, bo po prostu mnie zmusza do kupna. Jedyne na co starczy mi charakteru to wstrzymanie się z zakupami do poświąt.

NEF:

Agresywna obróbka tylko tą aureolę uwypukliła (alkohol złym doradcą). Plus wcześniejsze podostrzenie w LR, bo wg mnie to jest główny winowajca jeśli chodzi o białe obwódki. Co do użytych presetów to zdjęcie ma kilka lat więc nie pamiętam czym to psułem. Pamiętam jedynie, że wczoraj jeszcze to dodatkowo potraktowałem proł kontrastem (i kurewskim klarity) i dziś jak na to patrzę to stwierdzam, że nie był to dobry pomysł.
PS Żona coś podpowiedziała, bo na zakupy się wybieram?
PS II Ligo, mój miecio był ze 3 lata w uśpieniu, ale ostatnio się odezwał. Odezwał to mało powiedziane, bo po prostu mnie zmusza do kupna. Jedyne na co starczy mi charakteru to wstrzymanie się z zakupami do poświąt.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2016, 09:09 przez cz4rnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38957
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Przecież napisał o 7.34, że żony dawno nie widział.
Re: Stream of consciousness
Jeśli biały to A6000Ligo pisze:Korci mnie...
No korci mnie, bo teraz te wszystkie Black Friday'e, Cyber Monday'e i w ogóle ceny stały się jakby kuszące, conajmniej do świąt. Myślę sobie tak - kupię ładniejszy aparat, będę robił ładniejsze zdjęcia. Tylko co tu wybrać? Ładniutki jest ten srebrny A6000, a właściwie to jakby złotawy, no i jeszcze śliczniutki Canon SL1, znaczy 100D, cały biały. Oba małe, lekkie i poręczne.
Oczywiście soniaka mają wszyscy, tylko ja zawsze do tyłu. Ale co do niego podpiąć? Po prawdzie to mam tego uni-zooma i z grubsza styka. Tylko co jeszcze? Jeszcze to w zasadzie nie ma nic. Bo ja zoomolubny jestem. A do Canona? Niby wszystkie STM-y są ostre i fajne. Są i szerokie i sporo długich. Lubię długie. Kompleksy, czy coś? Tylko, że w Canonie nic nie widać i z tym trafianiem jakby nie teges. Różnie ludzie mówią. I bateria, jak w bezlustrze. Słabo.
No i co? Chciałby se człowiek zrobić dobrze i nie wie jak...

Jeśli złom to tylko omijany szerokim łukiem 55-210 co to tak kiepsko maże w tle:
A tak poważnie to sprzedałem (srebrną)A6000. Nie leżała mi w dłoni, jakaś taka plastikowa. Bardzo ciężko kręcące się lewe pokrętło nastawów. Brak poziomnicy. Miałem ją niecały rok i zrobiłem zaledwie kilka setek zdjęć (a potrafię na jednodniowym wypadzie tyle zrobić).
Na plus w porównaniu do Nexa 7, szybki, celny i niebłądzący autofkus. Systemowa makrówka ostrzy bezbłędnie nawet z najmniejszej odległości. Super aparacik no, ale niestety nie leżał mi w dłoni.
W zamian przymierzałem się do A7II, niestety ceny zaczęły wariować i kupiłem A7 za 800 funciaków przy cenie A7II 1500funtów za body. Miałem te same obawy, co Owain odnośnie spustu migawki. Nie mam z tym problemów jest OK. Denerwujące jest umiejscowienie „C2” i klawisza „Menu”.
Wkurza również dość szybkie przełączanie z ekranu na wizjer. Podejrzewam, że jest to celowo tak ustawione, po przysunięciu aparatu do brzucha wystający wizjer i tak zasłania pół ekranu.
Poza tym, póki co, jestem bardzo zadowolony. W komplecie z 28/2 stanowi bardzo zgrabny zestaw. Miałem zamiar jak mi się spodoba i ceny trochę się ustatkują wymienić na A7II, ale chyba, póki co, nie ma sensu dokładać prawie drugie tyle, lepiej kupić jakieś przyzwoite szkło.
Re: Stream of consciousness
Nie doczytałem, ale skoro tak to może telefon wystarczy. W przeciwnym razie wrócę do domu z bagażnikiem Hajnekenów.wpk pisze:Przecież napisał o 7.34, że żony dawno nie widział.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38957
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
No tak. Telefon do przyjaciela zawsze w odwodzie.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
Marny użytkowniku cz4arnuchu! Zaprawdę powiadam Ci, admin Twój zaszczyci Cię odpowiedzią! Otóż w kwestii obróbki masz chyba słusznego! A co do zakupów, żona mówi, kup Gin Lubuski.
Zastanawiam się czy można pisać bez spacji na forum, bo właśnie ją wyczyściłem aby lepiej działała i jakby przestała działąć. Zastanawiam się co robić:>

Zastanawiam się czy można pisać bez spacji na forum, bo właśnie ją wyczyściłem aby lepiej działała i jakby przestała działąć. Zastanawiam się co robić:>
Sowy nie są tym, czym się wydają...