A tak poza tym, od zdjęć przez brudne szyby, to ja tu jestem specjalistą.


pierwsze słyszę, ale nic się nie dzieje.Owain pisze:Samozadowolenie, jak mawiała pewna moja znajoma, to największa ze sztuk!
Wiecie co? W Rzeszowie tylko tak mówią w sklepach, czy gdzie indziej też? Np.: "Przepraszam, nie mam drobnych". A pani w sklepie: "Nic się nie dzieje". "Oj, nie wiedziałem, że zajęte". "Nic się nie dzieje".
Nic się nie dzieje.