Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to imaginuj sobie, że skłonny jestem przyznać Ci rację, choć wciąż nie wiem, czemu mnie tym atakujesz.
A ponieważ jestem złośliwy, zacytuję Twoje słowa stamtąd: Nie musisz się do mnie zalecać, wystarczy, że odpowiesz na pytanie.
A ponieważ jestem złośliwy, zacytuję Twoje słowa stamtąd: Nie musisz się do mnie zalecać, wystarczy, że odpowiesz na pytanie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wy sobie pogadajcie, ja idę po portera do żabki.
Poczułem potrzebę poszerzenia spektrum sensoryki
Poczułem potrzebę poszerzenia spektrum sensoryki

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
WPK, wybacz, nie próbuję Cię atakować. Po prostu uznaj to za pewnik.
Wszelkie relacje z moim alterego z innego forum proszę traktować jako swobodną myśl twórczą i nie obarczać mnie odpowiedzialnością za to co robię w stanie upojenia.
Owszem, Buster Keaton i jego avek prowokują, może to dlatego zaczynam się łasić.
I to by było na tyle.
Dobrej nocy.
Wszelkie relacje z moim alterego z innego forum proszę traktować jako swobodną myśl twórczą i nie obarczać mnie odpowiedzialnością za to co robię w stanie upojenia.
Owszem, Buster Keaton i jego avek prowokują, może to dlatego zaczynam się łasić.
I to by było na tyle.
Dobrej nocy.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ba. Przecież i tutaj brak danych o stanie upojenia. Twojego i mojego. Tylko Owain epatuje dżinem, bo niechcęcy żoniną lampobutelkę potarł...Methanoia pisze:WPK, wybacz, nie próbuję Cię atakować. Po prostu uznaj to za pewnik.
Wszelkie relacje z moim alterego z innego forum proszę traktować jako swobodną myśl twórczą i nie obarczać mnie odpowiedzialnością za to co robię w stanie upojenia.
Owszem, Buster Keaton i jego avek prowokują, może to dlatego zaczynam się łasić.
I to by było na tyle.
Dobrej nocy.
A Twój avek to istny Wyspiański.
Dobrej.
PS Rozważam zmianę avatara, bo ten ma w mojej historii niechlubną przeszłość...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Przychodzi mi na myśl tylko jedno miejsce...Methanoia pisze:Och chłopaki, gdzie ja mogłabym was zabrać w całym spektrum sensoryki ludzkiego ciała...
Umiem z niego korzystać...
Methanoia - to powiadasz, że byłaś dumna z tej swojej męskiej osobowości? Pewnie miałaś zrywanie boków, jeśli w poprzednim wcieleniu ktoś brał Cię serio. Sorry, ale dla mnie czarne jest czarne, a białe jest białe.
Skąd teraz mogę mieć pewność, kto ukrywa się po drugiej stronie? Bo może to jakiś ubek na emeryturze z niewiadomymi zamiarami. Jeśli ktoś się maskuje, to nie po to, aby czynić dobro, nieprawdaż?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Och Ligo, Ligo...
Wesz, to mnie pociągało. Najpierw był avek a potem do niego wymyśliłam nicka.
Patrzyłam na tego kolesia i zastanawiałam się kim jest, co może myśleć i jak reagować.
Czy to chore? Nie, to fajne i traktowałam to jak zabawę bo jak już pisałam w internecie nie ma żadnej prawdziwej osobowości gdyż nawet ja jestem jedynie waszym wyobrażeniem o tym jaka mogę być.
To specyfika ludzkiego umysłu i nawet jak wrzucę film na YT ze sobą w roli głównej to nie zmieni to tego, że nadal do momentu kiedy spotkamy się w realnym życiu będę jedynie wyobrażeniem o tym kim naprawdę jestem.
Trzeba mnie "dotknąć, powąchać i posmakować" aby wiedzieć kim jest Methanoia.
Ligo, ludzie czasem ukrywają swoją tożsamość aby nie zostali zranieni a nie po to aby czynić zło.
Jak już zauważył WPK nie dorosłam i brzydzę się dorosnąć. Dzień, w którym dorosnę zapewne będzie dniem w którym najzwyczajniej zniknę więc dbajcie o mnie jak o małą nadwrażliwą dziewczynkę z aspergerem, która czasem z braku wyobraźni coś przeskrobie albo chlapnie głupotę.
Nie jestem zarozumiała ale raczej zbyt wielowymiarowa jak na otaczający nas świat.
Jestem...kosmicznym rozbitkiem, któremu zepsuła się gablota i utknął na to jedno ziemskie życie na tej przewesołej planecie.
Przyjęłam jakąś postać abyście mogli mnie spotkać i zobaczyć ale nadal jestem wędrowcem i wędruję przez wieki.
Miłego dnia.
Stay Psionic!
(poza tym w 90% fotografii, które zamieszczałam były pełne exif'y z moim imieniem i nazwiskiem oraz adresem e-mail, z bólem serca przyjęłam fakt iż nikt na to nie zwrócił uwagi).
Wesz, to mnie pociągało. Najpierw był avek a potem do niego wymyśliłam nicka.
Patrzyłam na tego kolesia i zastanawiałam się kim jest, co może myśleć i jak reagować.
Czy to chore? Nie, to fajne i traktowałam to jak zabawę bo jak już pisałam w internecie nie ma żadnej prawdziwej osobowości gdyż nawet ja jestem jedynie waszym wyobrażeniem o tym jaka mogę być.
To specyfika ludzkiego umysłu i nawet jak wrzucę film na YT ze sobą w roli głównej to nie zmieni to tego, że nadal do momentu kiedy spotkamy się w realnym życiu będę jedynie wyobrażeniem o tym kim naprawdę jestem.
Trzeba mnie "dotknąć, powąchać i posmakować" aby wiedzieć kim jest Methanoia.
Ligo, ludzie czasem ukrywają swoją tożsamość aby nie zostali zranieni a nie po to aby czynić zło.
Jak już zauważył WPK nie dorosłam i brzydzę się dorosnąć. Dzień, w którym dorosnę zapewne będzie dniem w którym najzwyczajniej zniknę więc dbajcie o mnie jak o małą nadwrażliwą dziewczynkę z aspergerem, która czasem z braku wyobraźni coś przeskrobie albo chlapnie głupotę.
Nie jestem zarozumiała ale raczej zbyt wielowymiarowa jak na otaczający nas świat.
Jestem...kosmicznym rozbitkiem, któremu zepsuła się gablota i utknął na to jedno ziemskie życie na tej przewesołej planecie.
Przyjęłam jakąś postać abyście mogli mnie spotkać i zobaczyć ale nadal jestem wędrowcem i wędruję przez wieki.
Miłego dnia.
Stay Psionic!
(poza tym w 90% fotografii, które zamieszczałam były pełne exif'y z moim imieniem i nazwiskiem oraz adresem e-mail, z bólem serca przyjęłam fakt iż nikt na to nie zwrócił uwagi).
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Cześć, mam na imię Wojtek i też mam 12 lat.
Ten Niepierdol bez recepty to chyba powinien być dość powszechnie dostępny, albo oszukiwaliście mówiąc ze go bierzecie :-/
Ten Niepierdol bez recepty to chyba powinien być dość powszechnie dostępny, albo oszukiwaliście mówiąc ze go bierzecie :-/
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
O mateńko, a ja dziś aspirynkę muszę, zamiast Niepierdolu... złośliwa żona - najpierw kupiła gin, zostawiła w lodóweczce, poszła wcześnie spać, a teraz przydziela mi kolejne obowiązki... zemrę! 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zwomituj dżina i poproś o pomoc. 
