Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#451

Post autor: wpk »

No to imaginuj sobie, że skłonny jestem przyznać Ci rację, choć wciąż nie wiem, czemu mnie tym atakujesz.
A ponieważ jestem złośliwy, zacytuję Twoje słowa stamtąd: Nie musisz się do mnie zalecać, wystarczy, że odpowiesz na pytanie.
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#452

Post autor: nordenvind »

Wy sobie pogadajcie, ja idę po portera do żabki.
Poczułem potrzebę poszerzenia spektrum sensoryki :)
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#453

Post autor: Metanoia »

WPK, wybacz, nie próbuję Cię atakować. Po prostu uznaj to za pewnik.
Wszelkie relacje z moim alterego z innego forum proszę traktować jako swobodną myśl twórczą i nie obarczać mnie odpowiedzialnością za to co robię w stanie upojenia.
Owszem, Buster Keaton i jego avek prowokują, może to dlatego zaczynam się łasić.

I to by było na tyle.

Dobrej nocy.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#454

Post autor: Owain »

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#455

Post autor: wpk »

Methanoia pisze:WPK, wybacz, nie próbuję Cię atakować. Po prostu uznaj to za pewnik.
Wszelkie relacje z moim alterego z innego forum proszę traktować jako swobodną myśl twórczą i nie obarczać mnie odpowiedzialnością za to co robię w stanie upojenia.
Owszem, Buster Keaton i jego avek prowokują, może to dlatego zaczynam się łasić.

I to by było na tyle.

Dobrej nocy.
Ba. Przecież i tutaj brak danych o stanie upojenia. Twojego i mojego. Tylko Owain epatuje dżinem, bo niechcęcy żoniną lampobutelkę potarł...
A Twój avek to istny Wyspiański.
Dobrej.

PS Rozważam zmianę avatara, bo ten ma w mojej historii niechlubną przeszłość...
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#456

Post autor: Ligo »

Methanoia pisze:Och chłopaki, gdzie ja mogłabym was zabrać w całym spektrum sensoryki ludzkiego ciała...
Umiem z niego korzystać...
Przychodzi mi na myśl tylko jedno miejsce...

Methanoia - to powiadasz, że byłaś dumna z tej swojej męskiej osobowości? Pewnie miałaś zrywanie boków, jeśli w poprzednim wcieleniu ktoś brał Cię serio. Sorry, ale dla mnie czarne jest czarne, a białe jest białe.

Skąd teraz mogę mieć pewność, kto ukrywa się po drugiej stronie? Bo może to jakiś ubek na emeryturze z niewiadomymi zamiarami. Jeśli ktoś się maskuje, to nie po to, aby czynić dobro, nieprawdaż?
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#457

Post autor: Metanoia »

Och Ligo, Ligo...
Wesz, to mnie pociągało. Najpierw był avek a potem do niego wymyśliłam nicka.
Patrzyłam na tego kolesia i zastanawiałam się kim jest, co może myśleć i jak reagować.
Czy to chore? Nie, to fajne i traktowałam to jak zabawę bo jak już pisałam w internecie nie ma żadnej prawdziwej osobowości gdyż nawet ja jestem jedynie waszym wyobrażeniem o tym jaka mogę być.
To specyfika ludzkiego umysłu i nawet jak wrzucę film na YT ze sobą w roli głównej to nie zmieni to tego, że nadal do momentu kiedy spotkamy się w realnym życiu będę jedynie wyobrażeniem o tym kim naprawdę jestem.
Trzeba mnie "dotknąć, powąchać i posmakować" aby wiedzieć kim jest Methanoia.

Ligo, ludzie czasem ukrywają swoją tożsamość aby nie zostali zranieni a nie po to aby czynić zło.

Jak już zauważył WPK nie dorosłam i brzydzę się dorosnąć. Dzień, w którym dorosnę zapewne będzie dniem w którym najzwyczajniej zniknę więc dbajcie o mnie jak o małą nadwrażliwą dziewczynkę z aspergerem, która czasem z braku wyobraźni coś przeskrobie albo chlapnie głupotę.

Nie jestem zarozumiała ale raczej zbyt wielowymiarowa jak na otaczający nas świat.
Jestem...kosmicznym rozbitkiem, któremu zepsuła się gablota i utknął na to jedno ziemskie życie na tej przewesołej planecie.
Przyjęłam jakąś postać abyście mogli mnie spotkać i zobaczyć ale nadal jestem wędrowcem i wędruję przez wieki.

Miłego dnia.
Stay Psionic!

(poza tym w 90% fotografii, które zamieszczałam były pełne exif'y z moim imieniem i nazwiskiem oraz adresem e-mail, z bólem serca przyjęłam fakt iż nikt na to nie zwrócił uwagi).
tomfoot

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#458

Post autor: tomfoot »

Cześć, mam na imię Wojtek i też mam 12 lat.

Ten Niepierdol bez recepty to chyba powinien być dość powszechnie dostępny, albo oszukiwaliście mówiąc ze go bierzecie :-/
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#459

Post autor: Owain »

O mateńko, a ja dziś aspirynkę muszę, zamiast Niepierdolu... złośliwa żona - najpierw kupiła gin, zostawiła w lodóweczce, poszła wcześnie spać, a teraz przydziela mi kolejne obowiązki... zemrę! ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38982
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#460

Post autor: wpk »

Zwomituj dżina i poproś o pomoc. :mrgreen:
ODPOWIEDZ